Głos trybun! Kibice podsumowują rundę jesienną

gkstychy.info 9 miesięcy temu

Piłkarska jesień kampanii 2023/24 już za nami, ba… choćby już druga kolejka wiosennej rundy więc czas na podsumowanie tego co za nami. Sportowo? Jak wszyscy widzimy runda jakiej nie było w Tychach całe wieki, zawodnicy nie odstawiają nogi i walczą do utraty tchu, więc pozostaje tylko gratulować i utrzymać formę. A kibicowsko? Zapraszamy!

Runda była mocno wyjazdowa. Zaliczamy wszystkie 10 wyjazdów, choć jeden meczem ostatecznie się nie skończył. Po tych opisywanych wcześniej przyszło nam jechać na dwa najbliższe wyjazdy, do Sosnowca i Katowic. Na nowym stadionie Zagłebia meldujemy się w 400 osób. Bardzo dobry doping od początku meczu, który z każdą minutą się poprawiał i poniósł naszych piłkarzy do kolejnego zwycięstwa. Końcówka tego spotkania to fantastyczna zabawa na sektorze gości, która trwała jeszcze długo po zakończeniu meczu.

Fot. Łukasz Sobala / pressimages.pl

Również w 400. osobowym składzie meldujemy się na „skansenie” w Katowicach. Konstrukcja blaszanego sektora na Gieksie nie pomaga w prowadzeniu dobrego dopingu, ale mimo wszystko i ten wyjazd zaliczyć należy pod tym względem do udanych. Dodatkowego smaczku dodał gwałtownie „rozkminiony” tekst oprawy gospodarzy i jeszcze przed jej prezentacją mogli usłyszeć głośne: Jeden tylko klub jest – TYSKI GKS! Oby to już była ostatnia wizyta na tym relikcie czasów słusznie minionych.

Fot. Łukasz Sobala / pressimages.pl

Na ostatni wyjazd w tym roku pojechaliśmy do Łęcznej. Niecała setka Tyszan ostatecznie do tego miasteczka na lubelszczyźnie nie dojeżdża, dowiadując się o odwołanym meczu. Będzie okazja nadrobić tę wyprawę wiosną.

Mecze u siebie zaczęliśmy w tym sezonie dopiero w 4. kolejce, ale za to z pozycji lidera i do tego z krakowską Wisłą. Brak kibiców gości nic nie zmieniał w ciężarze tego meczu i od pierwszej do ostatniej minuty głośny doping unosił się nad miastem. Ultrasi prezentują tego dnia małe choreo z doskonale znanym skrótem oraz pirotechniką.

Kolejnym meczem, na który mocno czekaliśmy to starcie z lubelskim Motorem. Goście przybyli licznym składem specjalem. W naszym sektorze bardzo dobry doping oraz flagowisko. Do głośnego dopingu często przyłącza się reszta trybun, co pomaga kolejny raz naszym piłkarzom i dopisujemy 3 pkt.

Cztery dni po ligowym meczu w Płocku, tym razem to Petra przyjechała do Tychów na mecz pucharowy. Piłkarze biorą solidny rewanż za ligową porażkę i każdy w Tychach oczekiwał losowania Pucharu Polski. Ślepy los okazał się wyjątkowo ciekawy, bo do Tychów miała przyjechać warszawska Legia.

Ale zanim topowy mecz to przyszło nam jeszcze zagrać w Tychach ze Zniczem i Podbeskidziem. Dwie pewne ligowe wygrane przy akompaniamencie głośnych trybun pokazały, iż GRAMY W 12!

2 listopada to wyczekiwane starcie pucharowe. Wypełnione po brzegi trybuny, pełna klatka gości. Na takie mecze się czeka!!! I tak samo było tym razem. Ultrasi prezentują oprawę z oldschoolowym hasłem, które chyba zna każdy mieszkaniec naszego miasta, do tego spora ilość różnorakich świecidełek i flag na kijach. Mimo niesprzyjającego wyniku doping tego dnia bardzo dobry, a do tego często przyłącza się reszta trybun. W centralnym miejscu naszego sektora wisi flaga „Mam tak samo jak Ty, w moim sercu Tychy”, która szczególnie kłuła w oczy gości z Warszawy.

Niestety kilka dni po pucharowym komplecie gramy z Lechią na stadionie, na którym już większość miejsc pozostała pusta. Ot wielu było jednorazowych oglądaczy futbolu. Ale nawet to nie przeszkadza nam w głośnym dopingu. Lechiści do Tychów nie dotarli z racji wyjazdowego zakazu, co pewnie obniżyło też rangę tego spotkania.

Ostatni mecz rundy jesiennej to spotkanie ze Słonikami z Niecieczy. Kibice z pola kukurydzy, którzy przyjechali tego dnia do Tychów mogli się przekonać, iż walczyć i dopingować należy do ostatniego gwizdka sędziego. Końcówka spotkania to istny rollercoaster i przy coraz lepszym dopingu tyskich fanatyków piłkarze wyszarpują komplet punktów po bramkach w 99 i 103 minucie. Euforia po ostatnim gwizdku była wprost nie do opisania. Dla takich chwil warto być przy Edukacji 7.

Podsumowując, za nami bardzo przyzwoita runda. Zaliczony komplet wyjazdów, bardzo dobry doping na każdym domowym meczu, bez względu na to, czy w młynie było 2 tysiące, czy 300 fanatyków, ale jeszcze wiele przed nami. Walczymy razem o to, by po wielu latach wrócić do elity, więc od każdego z nas zależy, jak bardzo pomożemy w tej walce. Zachęcajcie kolegów z osiedla, szkoły czy pracy do wspólnego dopingowania Trójkolorowych.

KIBICE GKS-U TYCHY

Idź do oryginalnego materiału