Wojewódzkie uroczystości Narodowego Dnia Powstań Śląskich miały dzisiaj miejsce na Górze św. Anny. Pamięć ich uczestników została uczczona dziś pod Pomnikiem Czynu Powstańczego.
– Powstania Śląskie miały kluczową rolę w procesie przyłączania Górnego Śląska do Polski – podkreśla Bartosz Kuświk, dyrektor Instytutu Śląskiego w Opolu. – Po zakończeniu I wojny światowej panowało przekonanie, iż Górny Śląsk i jego zamieszkała przez Polaków część zostanie automatycznie przyłączona do Polski. Okazało się, iż będzie plebiscyt. Wybuchło I powstanie śląskie, później II powstanie śląskie. Po przegranym plebiscycie, kiedy doszło do tego, iż praktyczne cały Górny Śląsk miał trafić w ręce niemieckie wybucha III powstanie śląskie. Ludzie walczyli o to, żeby ich domy znalazły się po polskiej, nie po niemieckiej stronie.
– Moja mama była sanitariuszką w III powstaniu śląskim w grupie „Północ” w podgrupie „Bogdan”. Mama jechała na kurs do Krakowa, ale po drodze zatrzymała się w Bytomiu. Tu zaangażowała się najpierw w komisariacie plebiscytowym, a później została skierowana jako sanitariuszka. Jak przyszła do swojego domu, który był po stronie niemieckiej, to rodzina powiedziała, iż musi uciekać, bo żandarmeria szuka i wyłapuje powstańców – wspomina Alicja Nabzdyk-Kaczmarek, prezes Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Polski Śląsk.
– Podtrzymywanie pamięci i bohaterach, to jest nasz obowiązek wobec tych bohaterów, a może przede wszystkim wobec przyszłych pokoleń – dodaje Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
Od ubiegłego roku 20 czerwca jest świętem państwowym, obchodzimy wtedy Narodowy Dzień Powstań Śląskich.
Bartosz Kuświk, Alicja Nabzdyk-Kaczmarek, Sławomir Kłosowski:
Dłuższa relacja:
autor: Fabian Miszkiel
GALERIA: