Omówiono zbliżające się obchody 100. rocznicy powstania dęblińskiej Szkoły Orląt, które odbędą się w 2025 roku w Grudziądzu.
Nie tylko chwalebną, kawaleryjską przeszłość ma Grudziądz. Także lotniczą. Władze Grudziądza pielęgnują te tradycje. Niedawno za dostrzeganie środowiska lotniczego dziękowała Joanna Biedermann, której Grudziądz przyznał Statuetkę Flisaka, za rozsławianie miasta. Jest ona pilotką i instruktorem (samolotów, szybowców, balonów). Pilotuje m.in. dreamlinery w PLL LOT.
Dziś w Urzędzie Miejskim gośćmi prezydenta Macieja Glamowskiego byli: płk. pil. dr inż. Wojciech Wróblewski – prorektor ds. wojskowych, Waldemar Bieniek – kanclerz LAW i ppłk. Jarosław Wojtyś – szef Wydziału Wychowawczego.
W spotkaniu uczestniczyła również Kinga Łaszewska, dyrektor Wydziału Promocji i Współpracy z Mieszkańcami.
Na dobry początek przedstawiciele Lotniczej Akademii Wojskowej wręczyli prezydentowi pamiątkową grafikę z dedykacją: „Prezydentowi miasta Grudziądza, doktorowi Maciejowi Janowi Glamowskiemu, z lotniczym pozdrowieniem Rektor Komendant Lotniczej Akademii Wojskowej gen. bryg. pilot dr inż. Krzysztof Cur.”
Nie wszyscy wiedzą, iż słynna, dęblińska Szkoła Orląt najpierw powstała w Grudziądzu – w listopadzie 1925 roku, jako Oficerska Szkoła Lotnictwa. Na dwuletnim kursie kształciła kandydatów na pilotów i obserwatorów. Głównym celem szkolenia było fachowe przygotowanie oficerów kadry lotniczej. Szkołę Orląt przeniesiono z Grudziądza do Dęblina 14 kwietnia 1927 roku.