Grunwald Poznań – Padwa Zamość

Zespół z Poznania był w zasięgu, jednak nie udało się go pokonać. Do tego meczu Padwa rozegrała z zespołem z Poznania jedno spotkanie – miało ono miejsce w grudniu 2024 roku i zakończyło się zwycięstwem Poznanian 28:27. Czyli jest 0:2 dla Grunwaldu. Był to ostatni mecz ligowy sezonu 2024/2025.

WKS Grunwald Poznań – KPR Padwa Zamość 29:27 (17:13)

Padwa:

Gawryś, Dragan – Szymański (8), Fugiel (4), Golański (3), Małecki (3), Adamczuk (2), Guziewicz (2), Morawski (2), Kawka (1), Skiba (1), Wleklak (1), Florkiewicz, Komadowski, Parovinchak, Okapa.

W piątej minucie meczu Padwa objęła prowadzenie (2:3). Dwie minuty później był remis (4:4), po czym miejscowi zaczęli przeważać, ale Padwa odgryzała się i w 11 minucie przegrywała jedną bramką (7:6.). Gospodarze jeszcze bardziej podkręcili tempo gry i w 15 minucie prowadzili (11:6). Trener Markuszewski wziął czas i gra Padwy mogła się podobać i po bramkach Szymańskiego, Golańskiego i Małeckiego przegrywała jedną bramką (12:11). Niestety gospodarze znowu przejęli inicjatywę i na przerwę udali się z czterobramkową przewagą.

Po przerwie pierwszą bramkę strzelili gospodarze, ale zrewanżował się Wleklak. Padwa poprawiła skuteczność i grę w obronie i w 58 minucie przegrywała tylko jedną bramka (27:26). Niestety w ostatnich dwóch minutach meczu Grunwald był skuteczny dwukrotnie a Padwa jeden raz (Golański) i trzy punkty zostały dopisane dla zespołu poznańskiego.

Zespół zamojski zakończył sezon z dorobkiem 41 punktów na 7 pozycji tracąc do drugiego zespołu, który w barażu będzie walczył o superligą aż dziewięć punktów (Jurand Ciechanów).

Teraz przed zespołami kilkumiesięczna przerwa w zmaganiach ligowych i jak wiemy trener Zbigniew Markuszewski już nie będzie prowadził Padwy a i spora grupa zawodników przechodzi do innych klubów. O wszelkich poczynaniach działaczy będziemy starać się czytelników lubiehrubie informować na bieżąco.

Czytaj: Finalistka konkursu Miss Polonia w Strzyżowie [ZDJĘCIA]

– Bardzo chcielibyśmy zakończyć ten sezon wygraną. Nie był to idealny sezon w naszym wykonaniu. Liczyliśmy na wyższe miejsce. Jestem przekonany, iż było nas stać na zajęcie drugiego miejsca, dlatego przynajmniej chcielibyśmy sobie osłodzić ten sezon wygraną na zakończenie. Będzie to trudny pojedynek. To zespół, który bardzo długo bronił się przed spadkiem i na pewno jest w dobrej formie. My natomiast jesteśmy trochę rozluźnieni po wyraźnej wygranej z Białą, ale jestem przekonany, iż podejdziemy do tego meczu z pełnym zaangażowaniem. Chcielibyśmy zakończyć ten sezon zwycięstwem – zapowiadał przed ostatnim meczem na str. klubowej Zbigniew Markuszewski, trener Padwy Zamość.

– Zasłużone zwycięstwo Grunwaldu Poznań, z przebiegu całego meczu zespół Poznania konsekwentnie grał swoje. My natomiast przeplataliśmy bardzo dobrą grę ze słabą skutecznością w kluczowych momentach oraz dużą ilością błędów technicznych. Zabrakło nam odpowiedniej koncentracji, aby cały mecz zagrać na dobrym równym poziomie. Zresztą podobnie wyglądał nasz tak cały sezon – twierdzi II trener Padwy Wiesław Puzia.

– Popełniliśmy zbyt dużo błędów własnych i to zaważyło. Pomimo tego zespół z Poznania był cały czas w zasięgu. A co dalej nie wiadomo. To już wszystko zależy od władz klubu i sponsorów – mówi strzelec 8 bramek w meczu Łukasz Szymański.

Zobacz: Europejskie srebro dla Matyldy Bień! [ZDJĘCIA]

LIGA CENTRALNA MĘŻCZYZN – WYNIKI

Zobacz też:

Tym razem Tomek Aleksandrowicz pobił sam siebie! [ZDJĘCIA]

Wyświetl ten post na Instagramie

Zerknij na Instagram →

Chcesz podzielić się informacjami z Hrubieszowa i powiatu hrubieszowskiego z Czytelnikami lubiehrubie? Prześlij info i zdjęcia na adres [email protected]

Opr. mak, źródło i fot. str. Padwy Zamość