Chory, który przeszedł poważny zawał serca, wymagał natychmiastowej pomocy w ośrodku o wyższym stopniu referencyjności. Na pacjenta czekał już śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa – załoga „RATOWNIK 6”. Po krótkim przygotowaniu pacjent został przetransportowany do specjalistycznej placówki w Rzeszowie, gdzie mógł jak najszybciej trafić pod opiekę kardiologów.
https://korso.pl/wiadomosci/pierwszy-snieg-i-mroz-tej-jesieni-na-podkarpaciu-zacznie-sie-w-przyszlym-tygodniu/bIkFoAbIjnZmWcSXLR9aCała akcja przebiegła sprawnie i bez zakłóceń. Jak podkreślają ratownicy, tego typu działania pokazują ogromne znaczenie współpracy pomiędzy poszczególnymi jednostkami systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Każda minuta w przypadku zawału serca jest na wagę złota, dlatego sprawne działania kilku zespołów ratowniczych mogą decydować o zdrowiu i życiu pacjenta.
Nie bez znaczenia pozostaje także dostępność lądowiska przy mieleckim szpitalu. Dzięki niemu możliwe jest szybkie przekazywanie pacjentów śmigłowcom LPR i transport do wyspecjalizowanych ośrodków w regionie.
Nocna interwencja była kolejnym dowodem na to, jak ważne jest zgranie i kooperacja wszystkich ogniw systemu ratownictwa – od transportu medycznego po działania zespołu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.