Wieluńska Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna oraz stowarzyszenie 'Po prostu żyj” po raz drugi zrealizowały razem projekt prozdrowotny. W tamtym roku poświęcony był nowotworom kobiecym, a w tym roku męskim. W piątek odbyło się spotkanie w Spółdzielczym Domu Kultury na osiedlu Wyszyńskiego. Jednak pomimo zaproszeń skierowanych do strażaków, policjantów, czy pracowników jednego z największych zakładów pracy w Wieluniu – na widowni zjawiło się raptem ośmiu panów.
Witamy gorąco panów i brawa za odwagę. – mówiły jednym głosem Grażyna Urbaniak-Kopczyńska oraz Monika Bednarek, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wieluniu. Jak widać zarówno te podejmowane lokalnie działania, jak i międzynarodowa akcja #movember, są potrzebne. Panów przez cały czas trzeba przekonywać do dbania o zdrowie. Dla wielu męskie choroby nowotworowe to temat tabu.
Każdy mężczyzna powinien się badać. Warto się dowiedzieć, co dolega. Nie ma się czego wstydzić.
Najważniejsza u panów jest prostata. Chodzi o zachorowanie na raka, żeby wiedzieć jak zapobiegać. Nie ma oporów, trzeba się badać.
– mówili nam panowie Jerzy i Jan, którzy zjawili się na spotkaniu.
O męskich nowotworach mówił dr Rafał Kozłowski, który na co dzień pracuje w poradni urologicznej wieluńskiego szpitala.
Nowotwory jądra nie są częstymi nowotworami. Stanowią 1% wszystkich nowotworów i 5% nowotworów urologicznych. Każdy nowotwór jądra wymaga usunięcia. To usunięcie wykonujemy nie z moszny, a tak jak operujemy przepukliny z kanału pachwinowego.Usuwamy w taki sposób, iż zabezpieczamy cały powrózek nasienny przed dalszą manipulacją jądra. Chodzi o to, aby te komórki nowotworowe drogą naczyń krwionośnych nie rozprzestrzeniły się gdzieś dalej.
Prelegentkami były też Boże Łaz, koordynatorka specjalistycznego szpitala onkologicznego Nu-Med w Tomaszowie Mazowieckim oraz psycholog Joanna Klemińska.
Relacji ze spotkania szukajcie też na naszym radiowym Facebooku.


















































1 godzina temu












