Horror to mało powiedziane!!! Najważniejsze, iż Zastal wygrał

2 dni temu

Orlen Zastal Zielona Góra po niesamowitym meczu pokonał MKS Dąbrowa Górnicza na wyjeździe 89-88 i zrobił ogromny krok w kierunku utrzymania w PLK!

Zastal dobrze wszedł w mecz, gwałtownie wyszedł na prowadzenie, dobrze wypychał spod kosza olbrzymiego Markussona, a sam był szybki i skuteczny.

Prym wiódł Ty Nichols, który w pierwszych minutach grał na 100-procentowej skuteczności i nie mogli sobie z nim poradzić dąbrowianie, a w kwarcie zdobył 11 punktów.

W 6 minucie po jego trójce Zastal wygrywał 15-8, potem po 5 punktach z rzędu Szymona Wójcika choćby 24-17.

U gospodarzy niewidoczny był ich lider Cobe Williams, a w Zastalu błyszczał Wójcik, który zamknął kwartę trójką i po 10 minutach było 24-17 dla Zastalowców.

W 13 minucie Perry huknął za 3 i Zastal prowadził już 34-25, a trafił do tego momentu aż 6 rzutów za trzy na wysokiej skuteczności, co w zasadzie do tej pory w okresie nie zdarzało się temu zespołowi, bo jest jednym z gorzej rzucających za 3 w całej lidze.

4 minuty później MKS zaczął trafiać za 3(pierwszych siedem trójek spudłował), Zastal za to przestał je trafiać i w 18 minucie było już tylko 37-35.

W 19 minucie Cowels dla MKS-u i remis 37-37.

Do końca grali kosz za kosz, a po I połowie minimalnie lepszy był zespół gospodarzy, który prowadził 43-41.

Trzecia kwarta zaczęła się od kosza Brkića i remisu, a po minucie….Zastal przegrywał 8 punktami. Trzypunktowa akcja Jana Wójcika, pudło Zastalu, strata i MKS prowadził 51-43, a odskoczył tak łatwo, iż można się było załamać.

Zastal jednak się nie poddał, zszedł na 53-55 po dobrych akcjach w obronie i skutecznych kontrach, a w 28 minucie wyszedł na prowadzenie 58-57 po rzucie Perry’ego!

Nie udało się jednak go utrzymać – Zastal po tej kwarcie przegrywał 67-70. Problemem Zastalu były 4 faule Veljko Brkića, który wyglądał dziś nieźle, ale musiał sporo siedzieć w końcówce tej kwarty.

Na początku 4 kwarty trójki Cowelsa i Myersa i Dąbrowa w 32 minucie ucieka na 76-68.

Po minucie….remis! Perry za 3, Wójcik daje 5 punktów z rzędu i jest 76-76.

Potem idą łeb w łeb. Na 4 minuty przed końcem Zastal prowadzi 83-81. Potem podwyższa na 87-84, a do końca meczu 1:37.

49 sekund do końca. Nichols wyrywa piłkę rywalom, trafia 2 wolne i nasi prowadzą 89-87. Potem jeszcze sędziowie w ostatniej sekundzie odwołują faul Jana Wójcika i Zastal ostatecznie dowozi wygraną 1-punktową!!!!!

Idź do oryginalnego materiału