Nie powiódł się wyjazd nad Wisłę dla ekipy pierwszoligowców z Futbalo Białystok. Futsalowcy ze stolicy województwa podlaskiego wyraźnie przegrali z liderującym Futsalem Świecie 1:6, a losy spotkania rozstrzygnęły się już w pierwszych minutach gry. Gospodarze już po 90 sekundach gry prowadzili 2:0 i kontrolowali sytuację na parkiecie. Jaga w ten weekend pauzowała, bo Piotr Skiepko i Grzegorz Haraburda otrzymali powołania do reprezentacji. Białostoczanie nie zdążyli jeszcze się zorientować co się dzieje na parkiecie, kiedy miejscowi zaaplikowali im pierwszego gola autorstwa Marcina Mrówczyńskiego. Kilkadziesiąt sekund później Przemysława Karłowicza pokonał Mateusz Cyman i było już 2:0. Futbalo dość gwałtownie odpowiedziało golem kontaktowym Jacka Stefanowicza, ale rychło okazało się, iż nie jest to trafienie kontaktowe, ale honorowe. Na 3:1 już w 5 minucie wyprowadził świecian Piotr Kaczkowski, a jeszcze przed przerwą na 4:1 Krzysztof Elsner. Druga połowa to spokojna gra gospodarzy, którzy kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie dokładając jeszcze dwa gole i wygrywając ostatecznie 6:1. Mimo przegranej Futbalo zajmuje miejsce w środku tabeli z bezpieczną przewagą nad strefą spadkową. Rzecz w tym, iż mało prawdopodobne jest, aby zielono-biali powtórzyli wynik sprzed roku, kiedy to zajęli miejsce na podium, bo trzecia lokata wydaje się poza ich zasięgiem. Jagiellonia ze względu na powołania sw
