Podlaskie ekipy nie wygrały w 23. kolejce III ligi. Jagiellonia na swoim boisku przegrała wysoko 0:4 z liderującą Unią Skierniewice, ŁKS Łomża i siebie zremisował z GKS Bełchatów. Poniżej oczekiwań wypadł też zespół suwalskich Wigier, który bezbramkowo zremisował z na boisku przedostatniej Polonii Lidzbark Warmiński. Jagiellonia II: porażka w osłabieniu Rezerwy żółto-czerwonych fatalnie zaczęły mecz z liderem. Mimo, iż białostoczanie grali na własnym boisku to już w 2 minucie gry przegrywali 0:1. - Mieliśmy sześciu młodzieżowców w pierwszym składzie. Przekaz był prosty, w obronie musieliśmy pozamykać wszystko co się da i traktować drugą połowę jako doświadczenie. Grając w dziesięciu i przegrywając do przerwy 0:3 przekaz w przerwie był prosty - zbierajcie doświadczenie, uczcie się, niech to będzie dla nas lekcja tego, co możemy zamknąć, jak możemy bronić grając w osłabieniu. Trudny mecz, od 14. minuty graliśmy w dziesięciu, nie byliśmy jeszcze w takiej sytuacji, żebyśmy grali z rozpędzonym liderem w takiej sytuacji. Piłka ciągle uczy nas pokory. Dzisiaj ta lekcja zdarzyła się nam - mówił po meczu trener Tomasz Kulhawik. Po niecałym kwadransie gry z boiska wyleciał Presley Pululu i Jagiellończ
