Inauguracja w Pieruszycach. Dwie żółte to nie zawsze czerwona [ZDJĘCIA]

3 godzin temu

To nie był dobry mecz Gladiatorów. To nie był też mecz sędziego, który podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. Mistrzostwem było pokazanie temu samemu zawodnikowi dwóch żółtych kartek, ale czerwonej już nie. W rezultacie piłkarz pozostał na boisku. Generalnie jednak zespół z Zagórowa był lepszy i wygrał zasłużenie.

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i dawała nadzieję na korzystny wynik. Goście uzyskali prowadzenie po dośrodkowaniu Jakuba Bączkiewicza i strzale głową Eryka Kopaczewskiego. Na wyrównanie musieliśmy poczekać niespełna kwadrans. Adrian Włodarczyk popisał się dalekim wrzutem z autu, Remigiusz Korzeniewski uprzedził bramkarza Orłów, Tomasza Kruszynę, odegrał Dawidowi Borowiakowi, który umieścił futbolówkę w siatce. Wydawało się, iż Gladiatorzy pójdą za ciosem. Dawid Borowiak pomylił się minimalnie, w innej sytuacji mocno zakotłowało się na przedpolu zagórowskiej bramki, ale nikt nie zdołał sfinalizować akcji golem. Rywale zadali cios w drugiej minucie doliczonego czasu gry. Adrian Szaufer pokonał Mikołaja Parusa bezpośrednim uderzeniem z rzutu rożnego.

Losy meczu praktycznie rozstrzygnięte zostały w 56’. Bartosz Karolczak przy próbie interwencji lekko odepchnął Eryka Kopaczewskiego, a arbiter dostrzegł faul… Oskara Janowiaka. Podyktował rzut karny, który Dariusz Gromanowski wykorzystał. Gracze trenera Mirosława Czajki już się nie podnieśli. Owszem, grali ambitnie, próbowali, ale dużo groźniejsze były kontrataki zagórowian. Po takiej akcji Eryk Kopaczewski zdobył gola numer cztery. Pieruszyczanie odpowiedzieli dwójkową akcją Brajana Jujki i Dawida Borowiaka. Drugi z wymienionych okazji nie zmarnował. Niestety, zamiast gola kontaktowego, była piąta bramka dla przyjezdnych. Na listę strzelców wpisał się Fabian Dylewski, pieczętując zwycięstwo swojej drużyny w stosunku 5:2.

W najbliższą sobotę Gladiatorzy powalczą o pierwsze punkty na wyjeździe z Wartą Krzymów. 23 sierpnia podejmą Orła Grzegorzew.

GLADIATORZY PIERUSZYCE – ZKS ORŁY ZAGÓRÓW 2:5 (1:2)

SKŁAD

Gladiatorzy Pieruszyce: Mikołaj Parus, Adam Cegła, Szymon Masłowski, Bartosz Karolczak, Oskar Janowiak Ż, Adrian Chojecki Ż (84’ Jakub Masłowski), Brajan Jujka ( 84’ Filip Molecki), Adrian Włodarczyk (46’ Mateusz Dankowski Ż), Ksawier Nowak, Remigiusz Korzeniewski, Dawid Borowiak (84’ Adrian Marciniak)

BRAMKI

0:1 – Eryk Kopaczewski (14’ głową)

1:1 – Dawid Borowiak (28’ głową)

1:2 – Adrian Szaufer (45’+2’)

1:3 – Dariusz Gromanowski (56’)

1:4 – Eryk Kopaczewski (76’)

2:4 – Dawid Borowiak (83’)

2:5 – Fabian Dylewski (89’)

PRZECZYTAJ TAKŻE: Działo się w Pleszewie. Dwa karne „czerwień” i cztery gole

Idź do oryginalnego materiału