Inwazja pluskiew

3 godzin temu

- Od czerwca atakują nas w kilku klatkach bloku pluskwy, a w ZGM-ie mówią, iż to nasz prywatny problem! – opowiada Pani Hania z Łomży. - Przestali odbierać ode mnie telefony lub się rozłączają. Jestem bardzo zdenerwowana, ponieważ w niedawno odmalowanym mieszkaniu znów pojawiły się pluskwy. W naszej klatce pluskwiaki są plagą w co najmniej czterech mieszkaniach, bo przechodzą przewodami wentylacji i po „baranku” na tynku od ulicy Giełczyńskiej. Od strony ulicy ludzie mają sypialnie i pluskwy wychodzą pożerować na ludzkim ciele w nocy. Błagamy Redakcję – pomóżcie!
Idź do oryginalnego materiału