Inwestują w przyszłe gwiazdy sportu

– W 2025 roku chcemy, jako samorząd województwa, wydać na poprawę bazy sportowej, w ogóle na sport 100 milionów złotych. Będzie to rekordowa kwota. Ruszamy z bardzo fajnym projektem budowy kortów do tenisa i padla. Projekt wspierany jest przez Huberta Hurkacza. W tym roku to będzie nowatorski projekt w wysokości 5 milionów złotych. Chcemy go budować wspólnie z gminami, z powiatami na Dolnym Śląsku. Powinniśmy wykorzystać to, iż Iga Świątek, jak i Hubert Hurkacz osiągają wielkie sukcesy i na tej kanwie chcielibyśmy wychować kolejnych wspaniałych sportowców w tenisie, a padel m.in. dlatego, iż to jest sport, który dosyć mocno z Europy Południowej przychodzi również do Polski. Jest to też sport, w którym nie tylko chodzi o uprawianie jego sportu wyczynowo, ale przede wszystkim do takiego amatorskiego i do zdrowego trybu życia – powiedział wicemarszałek województwa Wojciech Bochnak.

Inwestycje w infrastrukturę cieszą samorządowców, przedstawicieli klubów sportowych i samych sportowców, ale potrzeby są spore.

– Na Dolnym Śląsku na pewno jesteśmy liderami w sporcie kwalifikowanym dzieci i młodzieży, bo tym się zajmuje Dolnośląska Federacja Sportu. Jesteśmy absolutnymi liderami w biathlonie i oczywiście korzystamy z naszych świetnych obiektów w Jakuszycach i na Jamrozowej Polanie w Dusznikach, ale również w Czarnym Borze. Jesteśmy liderami w saneczkarstwie. Niestety nie mamy obiektu saneczkowego w ogóle w Polsce. Ciągle czekamy na sztuczny tor plastikowy, który ma powstać w Karpaczu i mam nadzieję, iż to się ziści wreszcie, kiedy będziemy mogli rozgrywać Mistrzostwa Polski w Karpaczu, a nie na Łotwie, tak jak w tej chwili się odbywają. pozostało kilka sportów, w których jesteśmy liderami, jak choćby pływanie artystyczne, trochę niszowy sport, ale rzeczywiście bardzo interesujący i bardzo widowiskowy. W Dolnośląskiej Federacji Sportu Zrzeszonych jest 50 okręgowych związków sportowych, czyli te 50 sportów jest aktywnie uprawianych i istniejemy na skali ogólnopolskiej – powiedział Arkadiusz Zagrodnik z Dolnośląskiej Federacji Sportu.

Konferencja, na której wręczono też nagrody finansowe dla 81 sportowców z dyscyplin olimpijskich i nieolimpijskich, odbyła się w hali KGHM Ślęza Arena na wrocławskich Kłokoczycach.

– Ten obiekt był współfinansowany przez samorząd województwa dolnośląskiego. Mogliśmy liczyć nie tylko oczywiście na dofinansowanie tej inwestycji, ale też na wsparcie absolutnie na każdym kroku. Jak widać ta rola samorządu u nas się w 100% wypełniła, ponieważ pomogli nam zbudować fantastyczny obiekt, który dzisiaj służy sportowcom i tym profesjonalnym, i amatorom, i dzieciom, i dorosłym, a także stał się dzisiaj miejscem, uważam, fantastycznej imprezy, eventu, gdzie młodzi sportowcy otrzymają swoje nagrody, gdzie odbywa się konferencja sportowa. Nasz obiekt żyje każdego dnia. Każdego dnia żyje od wczesnych godzin porannych do późnych godzin wieczornych. W weekendy realizowane są tu mecze, czy to młodzieży, czy seniorskich zespołów, siatkówki i koszykówki, więc absolutnie jest to inwestycja w 100% trafiona i po prostu niezbędna, co pokazuje obłożenie tego obiektu – dodała Katarzyna Ziobro, prezes klubu Ślęza Wrocław.

– Infrastruktura jest bardzo ważna dla wszystkich sportowca, dla wielu dyscyplin, dlatego iż każdy sportowiec ma możliwość wtedy przyjść do danego obiektu i rzeczywiście trenować. Dzisiaj naprawdę mamy dobrą infrastrukturę. Na całym Dolnym Śląsku jest wiele orlików, wiele hal, wiele obiektów pod różne dyscypliny i to jest bardzo fajne. Ja się cieszę, iż Dolny Śląsk się rozwija, iż możemy korzystać, bo wiem, iż nasz klub Start Wrocław będzie korzystał z tego obiektu, więc to jest bardzo fajne, bo dobra baza pozwala zawodnikowi nie myśleć o tym, iż musi uważać na to, co będzie robił z powodu małej bazy, małej przestrzeni. Każdy obiekt, z tego co wiem już dzisiaj, jest fajnie też dostosowany dla osób z różnymi niepełnosprawnościami. Przede wszystkim liczba tych obiektów też pozwala rozplanować tak zawodników, żeby się po prostu nie musieli cisnąć, iż można w spokoju zaplanować sobie poszczególne treningi, poszczególne dyscypliny – tłumaczyła Lucyna Kornobys, wielokrotna medalista Igrzysk Paralimpijskich, Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy.