Kamienna Brody i Star II Starachowice w rozgrywkach Pucharu Polski. Wojna nerwów na stadionie w Brodach

3 miesięcy temu
Dodatkowe emocje w postaci konkursu rzutów karnych były niezbędne do tego, by wyłonić triumfatora środowego spotkania, w ramach III rundy piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego. Na stadionie przy ul. Sportowej w Brodach, Kamienna ostatecznie musiała uznać wyższość skarżyskiego Granatu. W kolejnej odsłonie zagrają za to futboliści Staru II Starachowice, którzy ograli na wyjeździe Dziki Skarżysko-Kam. Ekipa Tomasza Wójtowicza, która po wywalczeniu pierwszego z ligowych punktów (wyjazdowe starcie z Unią Sędziszów zakończyło się remisem 0:0) miała chrapkę na awans, po pierwszej odsłonie musiała odrabiać straty.

W 14 minucie na listę strzelców wpisał się Bogdan Fedkiv, który zaskoczył nowego golkipera Kamiennej Dawida Strzelca. Gospodarzom udało się trafić do siatki tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony. W 48 minucie dobrze dysponowany tego dnia napastnik Klaudiusz Marzec wykorzystał błąd bloku defensywnego, wpisując się na listę snajperów. W końcówce podopieczni Tomasza Wójtowicza mieli jeszcze jedną, dogodną okazję do tego by trafić do siatki. Ponownie w dobrej sytuacji znalazł się Marzec, ale zabrakło skuteczności.

Ostatecznie do końcowego gwizdka obu ekipom nie udało się pokonać bramkarza, a o losach awansu miały przesądzić rzuty karne. W konkursie 11, Granat zachował więcej zimnej krwi, wygrywając 5:3.

Z awansu do IV rundy PP na szczeblu ŚZ
Idź do oryginalnego materiału