
Pogoda nie sprzyja żniwom na Opolszczyźnie. Deszcz i brak wiatru, który powinien wysuszać kłosy nie ułatwiają rolnikom pracy – mówił na naszej antenie Jerzy Sewielski, prezes Izby Rolniczej w Opolu, poranny gość Radia Doxa.
– Żniwa są w kratkę, choćby bardzo w kratkę. Powiedziałbym, iż na samym początku, raczkują. Nie można nic zebrać, pogoda popsuła wszystko. Pogoda była dobra tylko na małe żniwa – na koszenie jęczmieni ozimych, które udało się w większości zebrać o dobrych parametrach. Część rzepaków została wykoszona. Wcześniejsze pszenice też troszeczkę ludzie zebrali. Raczej wskazania były, iż ten rok dla rolników będzie lepszy niż ubiegły, kiedy nie przymrozki, a mróz sięgający 6-7 stopni wymroził drzewa, kwiaty i jęczmień zimowy. W tym roku pogoda była bardziej umiarkowana, mimo, iż przez dwa tygodnie brakowało wody w niektórych obszarach. Natomiast w tej chwili cały czas pada i nie wiadomo kiedy to się zakończy. Rolnicy są troszkę wystraszeni tą pogodą – mówił Sewielski.
Sytuacja skutkować może tym, iż na rynku będzie bardzo dużo zboża paszowego i z niskimi cenami skupu, co nie daje rolnikom nadziei na zyski i hamuje inwestycje. Większość rolników liczyła, iż zmagazynuje zboże i ceny ruszą. Zdaniem Sewielskiego sytuacja nie zmieni się, jeżeli warunki atmosferyczne nie ulegną poprawie.
Jerzy Sewielski:
Autor: Anna Kurc