Karol i Roma już niedługo w Wielkim Finale!

3 godzin temu

Karol i Roma ponownie zawitali do studia Szlagierowej Listy, by odebrać dyplom ogłaszający wejście do finału Hitu Roku 2025. Artyści zdradzają kulisy nominacji i przygotowań do Wielkiego Finału, opowiadają o pracy nad nową płytą, koncertach i 35-leciu działalności.

Duet nie ukrywa, iż tegoroczny udział w finale ma dla nich szczególny wymiar. Przyjechali z dumą odebrać dyplom za zdobycie pięciu gwiazdek, a jednocześnie zaprezentować swoją najnowszą piosenkę, która jak dodają, już teraz cieszy się dużą popularnością.

Przyjechaliśmy odebrać dyplom. Dostaliśmy się do finału Hitu Roku 2025. Dzięki naszym fanom zdobyliśmy 5 gwiazdek, które umożliwiają nam udział w głosowaniu! — ogłaszają z dumą.

Emocje przed finałem

Choć to nie jest ich pierwsza nominacja, emocje, jak podkreślają, wcale nie są mniejsze.
Karol i Roma przyznają, iż droga do finału w tym roku była dłuższa, ale jednocześnie bardziej satysfakcjonująca.

Zbieraliśmy gwiazdki dłużej niż w zeszłym roku, ale dzięki temu utwór był dłużej na liście i mógł dotrzeć
do większej liczby widzów
mówi Roma.

Artyści mówią otwarcie, iż nominacja wiąże się zarówno z radością, jak i lekkim napięciem. To dla nich chwila przyjemności, ale też stresu. Podkreślają jednak, iż sam udział w finale jest dla nich ogromnym wyróżnieniem, niezależnie od osiągniętej pozycji. Nie liczy się dla nich tylko liczba. Liczy się ich obecność w Szlagierowej Liście. Dzięki obecności w telewizji artyści dostają coraz więcej wsparcia od fanów spotykanych na koncertach w całej Polsce.

35 lat na scenie

W tym roku duet obchodził 35 lat ich wspólnej pracy artystycznej. Jubileusz, planują jednak dopiero na przyszły rok.

Za dużo koncertów i nagrywania zbiegło nam się w czasie, więc przenosimy koncert jubileuszowy na przyszły rok. Chcemy aby ten koncert z okazji 35-lecia naszej pracy i istnienia duetu „Karol i Roma” był wyjątkowydodaje Roma.

Wszystko zaczęło się w 1990 roku, kiedy zaczęli wspólną przygodę ze sceną. Poznali się jeszcze wcześniej, gdy występowali w innych formacjach, a po latach uznali, iż duet będzie najbardziej stabilną i wygodną formą pracy.

W duecie łatwiej się przemieszczać, umawiać, działać. Dwie osoby zgrają się szybciej niż czteroosobowy składtłumaczy.

Przez lata występowali w Polsce i za granicą, m.in. w Anglii, gdzie koncertowali dla Polonii. Jak dopowiadają, Polacy za granicą tęsknią za polską muzyką. Widać to przede wszystkim na koncertach.

Plany na przyszłość

Choć najważniejszym dla nich nadchodzącym wydarzeniem będzie oczywiście jubileuszowy koncert i premiera płyty, duet stawia także na dalsze koncertowanie w całej Polsce.

Chcemy, żeby ludzie mogli nas widzieć i spotykać. Gdy fani mają kontakt z nami na żywo, robią zdjęcia, rozmawiają, to później głosują chętniej i są nam bliżsi. To bardzo miłetłumaczy Karol.

Artyści podkreślają, iż chcą pozostać wierni muzyce, która płynie „z ich życia i doświadczeń”. W swoich piosenkach starają się przekazywać to, co czują. Muzyka jest dla nich formą ekspresji, a nie „produktem”.

Idź do oryginalnego materiału