Potwierdziły się zarzuty wobec kierowcy CLA, który karygodnie zachował się wobec niepełnosprawnego pasażera. Zarząd spółki przeprosił poszkodowanego i ukarał pracownika.
O sprawie pisaliśmy kilka dni temu. Pani Aleksandra wraz z mężem, który porusza się na wózku inwalidzkim, chciała skorzystać z komunikacji miejskiej. Niestety, kierowca autobusu zamiast pomóc wprowadzić wózek do środka, zrobił wszystko aby jego autobusem nie pojechali i do tego zachowywał się niekulturalnie. Nasza rozmówczyni złożyła skargę, prezes spółki ją rozpatrzył i przyznał jej rację.
– Dostałam telefon ze spółki, iż chcą się z nami spotkać. Mąż nie chciał brać udziału w tym spotkaniu, pojechałam więc sama. Otrzymałam przeprosiny, kwiaty i czekoladki od pana prezesa i kierownika oraz oficjalne wyjaśnienie dotyczące naszej sprawy – relacjonuje pani Aleksandra.
W wyjaśnieniu czytamy, iż kierowca został ukarany naganą, zgodnie z Kodeksem Pracy, a każde następne naganne zachowanie tego pracownika w stosunku do pasażerów będzie skutkowało rozwiązaniem umowy o pracę.
Przeprosiny zostały przyjęte, bo jak mówi żona pana Grzegorza, nie można winić całej spółki za zachowanie jednego z pracowników. Kobieta ma nadzieję, iż więcej taka sytuacja nie będzie miała miejsca, nie tylko wobec jej i męża, ale także innych osób korzystających z komunikacji miejskiej.