Już w najbliższą sobotę piłkarze LZS Krynki rozpoczną rundę jesienną w IV lidze. Dla zespołu, który jeszcze niedawno rywalizował w klasie okręgowej, będzie to zupełnie nowy rozdział w historii klubu.
Trener drużyny, Jan Łotysz, pozytywnie ocenia przygotowania do sezonu.
– Uważam, iż wykonaliśmy swoją pracę bardzo dobrze. Rozegraliśmy kilka wartościowych sparingów, rotowaliśmy składem i ustawieniem, a także wprowadziliśmy nieco inny pomysł na grę w IV lidze niż w okręgówce. Jestem zadowolony z tego, jak przepracowaliśmy ten okres – podkreśla szkoleniowiec.
W poprzednich rozgrywkach Krynki dominowały, często prowadząc grę. Teraz, jak przyznaje trener, rzeczywistość będzie bardziej wymagająca.
– Terminarz na początku sezonu jest trudny. Pierwsze siedem spotkań to bardzo wymagający rywale. Musimy zmienić styl, skupić się na defensywie i odpowiednim balansie między atakiem a obroną. Chcemy zdobywać punkty, ale w sposób rozsądny i zasłużony – wyjaśnia Łotysz.
Z drużyny odeszło dwóch zawodników, jednak trzon zespołu pozostał bez zmian. Wciąż obowiązuje w Krynkach zasada, iż większość składu stanowią miejscowi piłkarze.
– Mogliśmy dokonać transferów, ale to nasi zawodnicy wywalczyli awans. Oni zasłużyli na grę w IV lidze. Wrócili też nasi starzy gracze, jeden po kontuzji, a drugi wznowił treningi. Na pierwszy, czwartoligowy mecz wyjdzie minimum siedmiu chłopaków z Krynek – mówi trener.
W okresie przygotowawczym drużyna koncentrowała się na doskonaleniu defensywy, szybkich przejściach z ataku do obrony i elastyczności taktycznej. Każdy rozegrany sparing był szczegółowo analizowany, aby wyciągać wnioski na przyszłość.
Atmosfera w zespole pozostaje znakomita.
– Zaangażowanie jest ogromne, a zawodnicy są ciekawi tej nowej, czwartoligowej rzeczywistości. Naszym celem jest utrzymanie się w lidze i zajęcie dobrego miejsca w tabeli. To jest drużyna z Krynek i tak ma zostać. Moim zadaniem jest dopilnować, żeby IV liga była tu również w kolejnym sezonie – deklaruje Łotysz.
Optymistyczne nastawienie podziela kapitan drużyny, Jacek Stefanowicz:
– Wchodzimy w rozgrywki ze świeżością. Okres przygotowawczy był krótki, ale jesteśmy pozytywnie nastawieni przed tym trudnym startem. Z meczu na mecz będziemy chcieli grać coraz lepiej i zdobywać punkty – zaznacza.
Pierwszy mecz LZS Krynki rozegrają w sobotę, 9 sierpnia o godz. 16.00, na wyjeździe z jednym z głównych kandydatów do awansu – Ruchem Wysokie Mazowieckie. Zespół zapowiada walkę o jak najlepszy wynik.
Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia.
Sylwia Matuk – Powiatowy Dom Kultury w Sokółce, fot. Jarosław Stasiulewicz.



































