O tym, na czym koncentrują się najnowsze badania nad endometriozą, a także refundowanym przez NFZ programie jej leczenia oraz alternatywnych metodach radzenia sobie z bolesnymi i niekomfortowymi objawami tej choroby opowiada dr hab. Krzysztof Gałczyński z Centrum Diagnostyki i Leczenia Endometriozy w 1 Wojskowym Szpitali Klinicznym z Polikliniką w Lublinie w rozmowie z naszą reporterką Karoliną Ryniak. Okazją do rozmowy było Trzecie Lubelskie Forum Endometriozy, które w weekend odbyło się w Lublinie.
Od 1 lipca w Polsce obowiązuje bezpłatny, refundowany przez NFZ program leczenia endometriozy w specjalistycznych centrach leczenia endometriozy. Program obejmuje kompleksową opiekę, co to znaczy?
– Tak, 8 ośrodków. Oznacza to, iż w końcu są takie miejsca na mapie polskiej medycyny, w których pacjentki borykające się z endometriozą, mogą znaleźć lekarzy, którzy poświęcają swój czas i wiedzę, żeby diagnozować tę chorobę, czyli pracują w poradni diagnostyki leczenia endometriozy, do której każda pacjentka może przyjść. Są to też lekarze, którzy pracują w działających w tych samych miejscach oddziałach ginekologicznych, gdzie zajmujemy się leczeniem operacyjnym. Oprócz tego z naszymi oddziałami współpracują specjaliści innych dziedzin. To są lekarze tacy jak chirurdzy, urolodzy, radiolodzy, ale też rehabilitanci, fizjoterapeuci i dietetycy. Czyli są to miejsca, gdzie taka pacjentka może liczyć na kompleksową opiekę, zajmą się nią medycy różnych specjalności.
Żeby walczyć z dolegliwościami endometriozy, trzeba też spojrzeć na nią bardziej kompleksowo. Dlaczego dieta i suplementacja mają taki wpływ na zahamowanie rozwoju choroby?
– Endometrioza jest chorobą przewlekłą. Co to oznacza? Oznacza to, iż nie możemy jej wyleczyć jedną interwencją. Nie ma takiej sytuacji, albo jest ona bardzo rzadka, żeby dzięki jednego leku, który damy pacjentce, usunąć na całe życie wszystkie dolegliwości. To jest choroba przewlekła, to znaczy, iż musimy stosować wiele interwencji farmakologicznych, czasem chirurgicznych, ale też takich polegających na modyfikacji stylu życia, aby poprawić jakość życia pacjentki. Dlatego bardzo zachęcamy nasze pacjentki do wszelkiego rodzaju form diety, diety przeciwzapalnej, do wszelkiego rodzaju fizjoterapii, terapii ruchem po to, żeby przede wszystkim leczyć objawy. Może nie mamy do tej pory wystarczających dowodów, żeby mówić, iż to zatrzyma albo wyleczy chorobę, ale na pewno pozwala kontrolować objawy i zmniejszać objawy związane z tą przykrą dolegliwością.
Jakie to głównie objawy, które właśnie dieta czy suplementacja mogą zahamować?
– Co ciekawe, 80% pacjentek z endometriozą cierpi z powodu dolegliwości bólowych, ale 90% pacjentek, które mają endometriozę, cierpi ze względu na różnego rodzaju dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. To mogą być wzdęcia, naprzemienne biegunki i zaparcia. Pomimo iż choroba nie zajmuje bezpośrednio u tych 90% jelita, bo tak naprawdę jest ona obecna na jelitach tylko w 7% przypadków, one wszystkie mają dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. Więc stosowanie odpowiedniej diety, diety przeciwzapalnej, odpowiedniej suplementacji, zwłaszcza kwasami omega-3, pozwala na to, żeby przywrócić prawidłową funkcję jelit, przywrócić prawidłową mikrobiotę jelitową, czyli zaczynają w tych jelitach mieszkać prawidłowe bakterie i to wszystko bardzo zmniejsza dolegliwości, których doświadczają pacjentki.
Na czym koncentrują się najnowsze badania nad endometriozą? Wiele mówi się o teście EndoRNA. W jaki sposób działa, jak bardzo jest skuteczny i kiedy możemy się spodziewać, iż będzie ogólnodostępny?
– Cały czas poszukujemy testów diagnostycznych, które pozwalałyby wykrywać tę chorobę, najlepiej u wszystkich pacjentek i tak byłoby idealnie. Mieć test, który w 100% u wszystkich pacjentek wykrywałby chorobę. Natomiast takiego testu cały czas nie ma na rynku. w tej chwili pojawił się nowy test ze śliny, który wykrywa mikroRNA, z wykorzystaniem sztucznej inteligencji pozwala szacować prawdopodobieństwo występowania endometriozy u danej pacjentki. Test ten, według autorów, charakteryzuje się dużą czułością i swoistością. To znaczy, z bardzo dużą pewnością pozwala na wykrycie endometriozy lub wykluczenie jej, natomiast to nie jest 100%. Test ten w tej chwili jest dostępny komercyjnie, jest dość drogi, ale może w przyszłości rzeczywiście będzie dostępny ogólnie i być może też będzie w jakiś sposób refundowany. Na razie jest to pewien kierunek rozwoju i liczymy, iż tych testów, coraz lepszych, będzie na rynku coraz więcej. Natomiast droga do opracowania takiego testu, też jego odpowiedniej walidacji, jest dość długa. Więc cały czas to są nowe rzeczy.
Dostępne są dwie metody leczenia endometriozy: farmakologiczna i chirurgiczna. A co z metodami w fazie badań, jak immunoterapia czy terapie genetyczne?
– Immunoterapia czy terapia genetyczna to będzie coś fantastycznego, o ile rzeczywiście zostanie opracowane i okaże się, iż to działa. Myślę, iż najbliżej jesteśmy do tego, żeby opracować immunoterapię. To znaczy działać odpowiednimi przeciwciałami na takie elementy tego szlaku powstawania stanu zapalnego w endometriozie, żeby w sposób selektywny, taki bardzo dokładny, blokować te szlaki, aby ten stan zapalny, którego konsekwencją potem jest włóknienie i ból, nie ulegał realizacji. Natomiast cały czas jest to w fazie badań i jeszcze troszkę przed nami. Oczywiście być może też pieśnią przyszłości będą pewne modyfikacje ekspresji pewnych genów, które uaktywniają się, wtedy powstaje endometrioza. Natomiast cały czas to jest coś, o czym myślimy, mamy nadzieję, iż to w przyszłości będzie dostępne. Są naukowcy, którzy nad tym pracują, ale droga jeszcze do tego długa.
Czy dzięki wdrożeniu tego ogólnopolskiego programu i dzięki temu, iż coraz częściej mówi się o endometriozie, wzrasta świadomość wśród samych lekarzy? Czy chcą dokształcać się w tym zakresie?
– Tak, dzięki temu, iż coraz więcej mówi się o endometriozie, dzięki temu, iż powstał program, widzimy, iż coraz więcej lekarzy przyjeżdża do nas szkolić się, przyjeżdża uczyć się USG, w tak zwanym protokole endometriozy i przyjeżdża też uczyć się technik chirurgicznych. Więc myślę, iż ten proces zwiększenia dostępności do lekarzy, którzy faktycznie interesują się endometriozą, dobrze ją diagnozują i dobrze leczą, będzie procesem postępującym. To, na co chciałbym jeszcze zwrócić uwagę, to jest to, iż program leczenia, diagnostyki endometriozy, który wystartował w Polsce, jest dobrym programem, który faktycznie będzie kompleksowy, ale na razie znamy dopiero pierwszą odsłonę tego programu, czyli znamy tę odsłonę dotyczącą leczenia szpitalnego. To znaczy opieki dla tych pacjentek, które są poddawane leczeniu chirurgicznemu. Niebawem powinien wystartować też program opieki ambulatoryjnej, czyli zostanie uregulowany przez odpowiednie rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia sposób, w jaki będą działały poradnie diagnostyki leczenia endometriozy. Na to potrzeba jeszcze troszkę cierpliwości. Natomiast o ile ten program zostanie odpalony w całości, myślę, iż naprawdę pacjentki poczują ulgę i poprawi się ich komfort, o ile chodzi o leczenie tej choroby w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Będziemy mogli być dumni z tego, iż jesteśmy jednym z największych państw na świecie, gdzie realizowany jest z pieniędzy publicznych tak duży i kompleksowy program opieki nad pacjentkami z endometriozą. Oczywiście to wszystko wymaga pewnej cierpliwości, bo wiemy o tym, iż sytuacja polityczna i finansowa jest taka, jaka jest. Natomiast my naprawdę patrzymy na to z dużą nadzieją. Jakby udało się odpalić część tego programu, kiedy zostanie on cały zrealizowany, liczymy, iż to naprawdę będzie pewien krok milowy w diagnostyce i leczeniu endometriozy.
Endometrioza jest chorobą z szerokim spektrum objawów. Mogą one dotyczyć nie tylko narządu rodnego kobiety, ale np. także jelit, nerek, kręgosłupa, czy pęcherza moczowego, a choćby płuc. Przyczyny choroby nie są do końca poznane, nie da się jej wyleczyć, ale można łagodzić objawy.
Według oficjalnych danych niezdiagnozowana choroba dotyka choćby 3 mln Polek.
RyK / opr. WM
Fot. pexels.com

1 dzień temu




![Jazdę zakończył w rowie [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/11/Miedzyrzecze-auto-w-rowie-2025.11.25-2.jpg)








