Koniec passy Indykpolu AZS. Pewne zwycięstwo Bogdanki LUK

2 godzin temu
Zdjęcie: Koniec passy Indykpolu AZS. Pewne zwycięstwo Bogdanki LUK / fot. Indykpol AZS Olsztyn


Indykpol AZS Olsztyn nie zdołał podtrzymać imponującej passy zdobywania punktów w każdym meczu tego sezonu. W sobotnim hicie kolejki PlusLigi drużyna ze stolicy Warmii i Mazur przegrała na wyjeździe z Bogdanką LUK Lublin 0:3. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został atakujący gospodarzy – Kewin Sasak.

Mecz na szczycie PlusLigi

Starcie w Lublinie zapowiadało się jako jedno z najciekawszych meczów kolejki. Naprzeciw siebie stanęły drugi i trzeci zespół ligowej tabeli, a bilans dotychczasowych spotkań obu ekip wynosił 4:4. Co istotne – w ubiegłym roku każdorazowo triumfowali gospodarze.

Olsztynianie przed meczem mogli pochwalić się wyjątkową serią – byli jedyną drużyną w PlusLidze, która zdobywała punkty w każdym rozegranym meczu.

– Jesteśmy w bojowym nastroju i chcemy kontynuować zwycięską serię. Nie możemy spocząć na laurach, jeżeli chcemy utrzymać wysoką pozycję – zapowiadał przed spotkaniem libero zespołu, Jakub Ciunajtis.

Spotkanie pod kontrolą gospodarzy

Trener Daniel Pliński zdecydował się na jedną zmianę w wyjściowym składzie. Olsztynianie dobrze rozpoczęli mecz, jednak po początkowym wyrównaniu inicjatywę przejęli gospodarze. Skuteczna zagrywka i pewna gra w kontrataku pozwoliły Bogdance LUK wygrać pierwszą partię 25:18.

W drugim secie obraz gry kilka się zmienił. Choć Indykpol AZS jako pierwszy objął prowadzenie, to problemy w przyjęciu i brak skuteczności w pierwszym ataku spowodowały, iż także ta odsłona padła łupem lublinian – tym razem 25:17.

Zmiany wprowadzone przez szkoleniowca Olsztyna przed trzecią partią przyniosły krótkotrwałą poprawę. Po ataku Kieffera Szwarca Indykpol AZS prowadził 10:8. Gospodarze jednak gwałtownie odrobili straty, a duet Leon – Sasak raz po raz zdobywał najważniejsze punkty. Trzeci set zakończył się wynikiem 25:17, a całe spotkanie pewnym zwycięstwem Bogdanki LUK – 3:0.

Po meczu środkowy AZS-u, Paweł Cieślik, nie ukrywał rozczarowania:

– Mieliśmy dużo przestojów. Brakowało nam skuteczności w pierwszym ataku, a rywal był świetnie ustawiony w bloku i obronie.

Przerwa i przygotowania do starcia w Uranii

Najbliższy tydzień będzie dla Indykpolu AZS czasem oddechu. Z uwagi na przesunięcie meczu z Aluron CMC Wartą Zawiercie (rozegranego już w listopadzie), siatkarze nie zagrają w 11. kolejce.

Do rywalizacji powrócą w sobotę, 20 grudnia, gdy przed własną publicznością zmierzą się z Asseco Resovią Rzeszów. Spotkanie odbędzie się w Hali Urania o godzinie 14:45.

Bilety na mecz będą niedługo dostępne na stronie: bilety.indykpolazs.pl.

źródło: Materiały prasowe Indykpol AZS Olsztyn

Idź do oryginalnego materiału