Kraków wyda ponad 400 tys. złotych na ponowny montaż trybun rozebranych po Igrzyskach Europejskich

Pod halę Cracovii przy Błoniach wróci nawierzchnia do rozgrywania meczów koszykówki 3×3 oraz trybuny zakupione przed ubiegłorocznymi igrzyskami europejskimi. Za ponowny montaż trybun, które zostały rozebrane w zeszłym roku, zapłaci Zarząd Infrastruktury Sportowej. Koszt – blisko 430 tysięcy złotych.

Przypomnijmy, iż w 2023 roku, na potrzeby Igrzysk Europejskich, od podstaw zbudowano boisko do koszykówki 3×3 przy Hali 100-lecia Cracovii, przy al. Focha. Nawierzchnia, kosze, składane trybuny dla około tysiąca widzów i budowa kosztowały niemal 3 mln zł. 2,7 mln zł pochodziło z rządowej dotacji na organizację igrzysk, resztę wyłożyło miasto. Specjalne zadaszenie zostało tylko wypożyczone ze względu na wysokie koszty.

Dodatkowo przed Igrzyskami wykonano betonowe podłoże pod boisko. Inwestycja objęła też montaż mobilnych trybun wraz z oświetleniem, nagłośnieniem, telebimem oraz zadaszeniem. Rozłożono nawierzchnię na placu gry.

Elementy mobilne (trybuny z osprzętem) miały w przyszłości służyć przy organizacji innych wydarzeń sportowych w Krakowie. Poszycie dachu, ze względu na wysokie koszty, zostało wynajęte na czas igrzysk europejskich 2023.

Po igrzyskach trybuny zdemontowano i trafiły do miejskiego magazynu. Teraz Kraków wyda ponad 400 tysięcy złotych, aby ponownie zmontować trybuny, zamontować kosze oraz położyć nawierzchnię do gry. Zajmie się tym firma Zakład Remontowo Budowlany STAN Stanisław Bieniek, Andrzej Bieniek Spółka Jawna, wyłoniona w przetargu.

Jak tłumaczy Michał Chwajoł z ZIS, trybuny zostaną zamontowane na stałe. Po zakończeniu prac nowym obiektem będzie zarządzać Fundacja Centrum Inicjatyw Sportowych, która od 2019 roku jest operatorem pobliskiej Hali Cracovii oraz przylegającego do niej terenu.

– Fundacja będzie wykorzystywała infrastrukturę do koszykówki 3×3 w ramach swojej działalności, jak również udostępniała ją na potrzeby innych podmiotów i mieszkańców. Operator będzie ponosił koszty związane z utrzymaniem obiektu, odpowiadał za jego stan i bezpieczeństwo użytkowania – wyjaśnia Michał Chwajoł.