– Za nami bardzo dobra runda. Nie mamy prawa narzekać. Trudno do czegokolwiek się przyczepić. Być może bez tej jednej wpadki, w zremisowanym meczu z Bugiem Hanna, nie mielibyśmy tak udanej rundy. Bramka stracona w końcówce, już w czasie doliczonym, wywołała w zespole sportową złość. Zmobilizowała drużynę do walki o same zwycięstwa w kolejnych meczach – mówi Łukasz Gieresz, szkoleniowiec Hetmana.PRZECZYTAJ TEŻ: Tylko Janowianka Janów Lubelski nie zdołała ograć Huraganu Międzyrzec PodlaskiZamojski zespół rósł w siłę z kolejki na kolejkę. – Pierwsze mecze, choć rozgrywane z teoretycznie dużo słabszymi przeciwnikami, były dla nas ciężkie. Nie wszystko w zespole funkcjonowało tak, jak powinno. Nie wszystko było spójne. Czas działał na naszą korzyść. Pod koniec rundy mecze przebiegały pod pełną naszą kontrolą. Najtrudniejsze w tej rundzie były mecze z Bugiem i Lewartem – twierdzi trener Gieresz.Hetman wyróżniał się niespotykaną stabilnością kadrową. We wszystkich piętnastu meczach w podstawowym składzie zagrało aż ośmiu piłkarzy. Tylko na trzech pozycjach w „podstawie”. Po czterech meczach miejsce na środku obrony stracił Rafał Tomasiak, a do jedenastki na stałe wszedł Dawid Dobromilski. Na pozycji prawego obrońcy Marcel Myszka na dwa mecze ustąpił miejsca Mateuszowi Zielińskiemu. Pewnie by nie wypadł z wyjściowego składu, gdyby nie musiał pauzować za kartki. Rotacje następowały na prawym skrzydle, na którym najczęściej występował Tobechukwu Daniel Eze.PRZECZYTAJ: W 13 kolejkach tylko Bug Hanna zdołał zremisować z Hetmanem Zamość – W wyjściowej jedenastce grali ci, którzy najbardziej na to zasługiwali. Nie zmienialiśmy wiele w podstawowym składzie, bo w kolejnych meczach zawodnicy potwierdzali swoją wartość. Tomasiak słabiej zagrał w Hannie, faulował tam na karnego, popełnił kilka prostych błędów. Dobromilski ciężko pracował na zajęciach szkoleniowych. Cierpliwie czekał na swoją szansę. A gdy już „wskoczył” do składu, to razem z nim wygraliśmy wszystkie mecze. Mieliśmy kadrę liczną i wyrównaną, dlatego zawodnicy wchodzący do gry w trakcie meczu z ławki rezerwowych nie osłabiali zespołu. Wszyscy zawodnicy pałali ogromną chęcią rozwoju. Ważne było to, iż po kilku kolejnych zwycięstwach nad silnymi rywalami nie zachłysnęliśmy się swoimi osiągnięciami, tylko przez cały czas dążyliśmy do rozwoju, bo w perspektywie mieliśmy dalekosiężne plany – tłumaczy trener Gieresz.Hetman Zamość 2025/2026Grało 21 piłkarzy: Jarosław Jampol [Ukraina] 15 (15), Mikołaj Kosior 15 (15), Michał Kot 15 (15), Rodion Serdiuk [Ukraina] 15 (15), Kamil Sikora 15 (15), Dominik Skiba 15 (15), Igor Szczygieł 15 (15), Jakub Wardęski 15 (15), Rafał Tomasiak 15 (4), Marcel Myszka 14 (13), Tobechukwu Daniel Eze [Nigeria] 14 (9), Dawid Gierała 14 (4), Rodrigo Alejandro Ibanez [Argentyna] 14 (0), Przemysław Koszel 14 (0), Dawid Dobromilski 12 (11), Krystian Wołoch 12 (0), Mateusz Zieliński 11 (2), Krystian Bryk 8 (0), Szymon Borowiński 4 (0), Oleg Własow [Ukraina] 3 (2), Wiktor Rugała 3 (0).Strzelcy: 19 goli – Skiba, 9 – Serdiuk, 7 – Kosior, 6 – Wardęski, 4 – Eze, 3 – Sikora, 2 – Jampol, 1 – Ibanez, Myszka, Szczygieł, Tomasiak; 1 samobójczy – Radosław Lenard (Start 1944 Krasnystaw).Trener: Łukasz Gieresz 15.Po nazwisku piłkarza podaliśmy liczbę jego występów w IV lidze, w rundzie jesiennej sezonu 2025/2026, a w nawiasach – liczbę meczów w podstawowej jedenastce. Po nazwisku trenera – liczba meczów, w których prowadził drużynę.