Ligowy klasyk dla ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Siatkarze odwrócili losy spotkania

3 godzin temu
Zdjęcie: Mecz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk - [fot: Mario]


To był ligowy klasyk z najlepszym możliwym zakończeniem. W Bełchatowie PGE Skra zmierzyła się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Mecz dostarczył kibicom nie lada emocji. Spotkanie zakończyło się dopiero po tie-breaku, w którym zwyciężyli podopieczni Andrei Gianiego.

Pojedynek dwóch utytułowanych drużyn przyciągnął na trybuny tłumy. Mimo iż w tym sezonie obie ekipy walczą głównie o miejsce w play-off, a nie o czołowe lokaty, napięcie i poziom widowiska nie zawiodły.Skra otworzyła mecz mocnym akcentem, wygrywając pierwszą partię dzięki znakomitej zagrywce i skutecznej grze Zigi Sterna oraz Wiktora Nowaka. Bełchatowianie utrudniali rywalom rozgrywanie akcji, co pozwoliło im triumfować 25:22.Druga odsłona przebiegała pod dyktando kędzierzynian. Bartosz Kurek błyszczał w ataku, a Mateusz Poręba skutecznie blokował rywali. Choć Skra zbliżyła się na jeden punkt w końcówce, ZAKSA zachowała zimną krew i wygrała 25:22.Trzeci set przyniósł zaciętą walkę. Skra rozpoczęła od mocnego uderzenia, odskakując na pięć punktów, ale ZAKSA gwałtownie wyrównała dzięki skutecznym zagrywkom Davida Smitha i Rafała Szymury. Gospodarze zdołali jednak przechylić szalę na swoją korzyść…
Idź do oryginalnego materiału