Druga kolejka Ligi Mistrzów zaprowadziła Industrię Kielce do Lizbony, gdzie czekało ich niełatwe zadanie – zdobycie punktów w starciu ze Sportingiem CP. Portugalczycy, rewelacja poprzedniego sezonu, dotarli aż do ćwierćfinału, w którym musieli uznać wyższość francuskiego HBC Nantes. Kielczanie przystąpili do spotkania osłabieni brakiem Alexa Vlaha, Hassana Kaddaha oraz Piotra Jarosiewicza. Ostatecznie kielczanie przegrali to spotkanie 41:37 (20:15).