Magdalena Maison: Dzieje się u nas tak dużo, iż możemy być choćby konkurencją dla Bydgoszczy

2 dni temu

W sobotę odbędzie się Święto Gminy Białe Błota. Czy to będzie największa taka impreza w gminie w ostatnich latach? Pod jakim względem Białe Błota mogą konkurować z Bydgoszczą? Którędy powinna przebiegać obwodnica? I co marzy się Magdalenie Maison? Na te i inne pytania wójt gminy Białe Błota odpowiada w wywiadzie dla MetropoliaBydgoska.PL.

Sebastian Torzewski: Przed nami Święto Gminy Białe Błota. Czy to będzie największa taka impreza w gminie w ostatnich latach?
Magdalena Maison, wójt gminy Białe Błota: Myślę, iż tak. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz mieliśmy tak duże wydarzenie. Trzeba przy tym pamiętać, iż jesteśmy największą gminą w powiecie bydgoskim pod względem liczby mieszkańców i jedną z największych w województwie kujawsko-pomorskim.

Czy gmina ma co świętować?
To przede wszystkim okazja do integracji i spotkania z mieszkańcami. Wiem, iż inwestycji zawsze będzie za mało i iż mieszkańcy oczekują kolejnych, ale równie ważne są wspólne chwile i dobra zabawa. Widać to choćby po filmach nagrywanych przez mieszkańców i innych oddolnych inicjatywach zachęcających do udziału w Święcie Gminy. Myślę, iż naprawdę mamy co świętować.

Kultura to obszar, z którego jest Pani szczególnie dumna w ostatnich miesiącach?
Tak, kulturę możemy zapisać zdecydowanie na plus. Otworzyliśmy świetlice wiejskie, które wcześniej były zamknięte, a teraz tętnią życiem – korzystają z nich dzieci, młodzież i seniorzy. Każdy znajdzie tam coś dla siebie. Organizujemy spotkania z ciekawymi ludźmi, koncerty i inne wydarzenia. Dzieje się u nas bardzo dużo i myślę, iż w tym zakresie możemy konkurować choćby z dużym miastem, jakim jest Bydgoszcz.

Razem z Bydgoszczą realizujecie m.in. komunikację międzygminną. Od 1 września autobus linii nr 91 dojeżdża do Brzozy, wcześniej zwiększono częstotliwość na linii nr 90. Jakie są kolejne plany?
Od 1 września wydłużyliśmy linię do Brzozy, a już w czerwcu skomunikowaliśmy ostatnią miejscowość w naszej gminie – Prądki. Teraz będziemy obserwować, jak to funkcjonuje. Przed nami zebrania wiejskie, na których mieszkańcy podzielą się swoimi oczekiwaniami. Potem będziemy musieli skonfrontować je z możliwościami finansowymi. Uważam, iż nasza gmina jest bardzo dobrze skomunikowana, choć oczywiście zawsze można coś poprawić.

Niedawno ogłoszono przetarg na STEŚ dla obwodnicy Białych Błot. Teraz to województwo jest liderem zadania. Czy jako urząd opowiadacie się za jednym z rozważanych wariantów?
Jedną z moich decyzji było przekazanie roli lidera marszałkowi, bo to organ, który ma doświadczenie w prowadzeniu dużych inwestycji. W poprzedniej kadencji nie udało się tego zrobić – przetarg nie został rozstrzygnięty.

Jeśli chodzi o przebieg drogi, to odbędą się konsultacje społeczne. Jestem zwolenniczką kompleksowego podejścia do tego problemu. Wielokrotnie podkreślałam, iż skoro przez naszą gminę przebiegają trasy S5 i S10, z których korzystają kierowcy z całej Polski, to trzeba myśleć całościowo i spiąć system w jedną sieć. Jednocześnie jestem kategorycznie przeciwna, aby obwodnica przebiegała zbyt blisko zabudowy mieszkaniowej – ze względu na bezpieczeństwo i komfort życia mieszkańców.

Czytaj więcej: Ogłoszono przetarg na STEŚ dla obwodnicy Białych Błot

Przez gminę przebiega też linia kolejowa nr 356. Czy gmina prowadzi jakieś rozmowy w sprawie jej ożywienia?
Mieliśmy spotkanie z przedstawicielami PKP i marszałka. Wskazaliśmy miejsca, gdzie widzielibyśmy stacje – w Murowańcu, gdzie bardzo gwałtownie przybywa mieszkańców, oraz w Białych Błotach, prawdopodobnie w rejonie ul. Przemysłowej. Jesteśmy zainteresowani i czekamy na dalsze decyzje.

Kwestie związane z edukacją i odpowiednią liczbą miejsc w placówkach oświatowych to w tej chwili jedno z największych wyzwań gminy?
Zdajemy sobie sprawę, iż mieszkańców, w tym dzieci, przybywa. Bardzo się z tego cieszymy, ale to duże wyzwanie – zarówno organizacyjne, jak i inwestycyjne. Rozbudowujemy szkołę podstawową w Przyłękach, a w tym miesiącu ogłosimy przetarg na rozbudowę szkoły w Łochowie. Na finiszu są dwie duże hale sportowe w Białych Błotach i Łochowie. W Cielu budujemy też jeden z największych w Polsce przedszkolo-żłobków.

Inwestycja przebiega zgodnie z planem?
Tak, w Cielu mury rosną w oczach. Jesteśmy w tej chwili przed ogłoszeniem przetargu na drugi etap prac.

Podczas ostatniej sesji rady gminy pojawił się temat lokalizacji siedziby OSP, wobec której protestują mieszkańcy.
To trudna sprawa, bo dotyczy decyzji podjętych w poprzedniej kadencji – uchwalono wówczas plan miejscowy i wpisano tam lokalizację OSP. W grudniu 2023 r. uchwalono budżet na 2024 r. i dziś mamy gotowy projekt z pozwoleniem na budowę. Mieszkańcy protestują, bo nie chcą OSP koło siebie. Rozważamy zmianę lokalizacji, jeżeli znajdziemy odpowiednią działkę, której zakup nie obciąży finansowo gminy. Obecna lokalizacja to teren gminny. Trzeba jednak pamiętać, iż Ochotnicza Straż Pożarna jest niezbędna. O ile mieszkańcy nie chcą jej obok swoich domów, o tyle obecna lokalizacja przy szkole, do której uczęszcza prawie 1700 dzieci, budzi jeszcze większe wątpliwości. Ten problem trzeba rozwiązać.

W tym roku otrzymała pani jednogłośnie wotum zaufania i absolutorium. To szansa, iż w końcu w gminie Białe Błota zaistnieje kooperacja między wójtem a radą zamiast nieustannych sporów.
Bardzo się cieszę, iż udało się uzyskać jednogłośne wotum zaufania i absolutorium. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz mieliśmy taką sytuację. kooperacja bywa trudna – jest 21 radnych i każdy ma swoje zdanie. Staramy się znajdować kompromisy. Od początku stawiałam na dialog, bo bez rozmowy nie da się rozwiązywać konfliktów. Oczywiście różnice zdań będą się pojawiać, ale wierzę, iż uda się je przezwyciężyć.

Spojrzałem, co po sesji absolutoryjnej pisała Pani opozycja. Wspominali, iż liczą na więcej dialogu i otwartości, a jako najważniejsze podawali sprawy planowania przestrzennego, budowę dróg szkieletowych oraz rozbudowę sieci wodno-kanalizacyjnej.
Jeśli chodzi o spotkania, to myślę, iż mają ich już sporo, ale jeżeli chcą więcej – możemy się częściej spotykać. Z mojej strony jest bardzo duża otwartość. jeżeli chodzi o kwestie kanalizacyjne, to złożyliśmy wniosek o pożyczkę z KPO. Mój plan pięcioletni zakłada, iż najpierw kończymy inwestycje kubaturowe, głównie związane z oświatą, a następnie zajmujemy się kanalizacją i drogami.

Niedawno w mediach społecznościowych pojawiły się też głosy mieszkańców miejscowości Prądki, którzy liczą na lepsze skomunikowanie. Wspominaliśmy o autobusie, ale może da się zrobić coś jeszcze.
Tam jest kilka głównych dróg szkieletowych. Są też kwestie kanalizacyjne. Nie widzę sensu najpierw kłaść asfaltu, a potem budować kanalizację. Mamy już gotowy projekt i w 2027 roku – niezależnie od tego, czy otrzymamy dofinansowanie – chcemy rozpocząć budowę kanalizacji, a następnie dróg. Prądki są częściowo w strefie ujęcia wody. Takie informacje przekazujemy mieszkańcom.

W weekend gmina będzie świętować. A jakie cele na kolejny rok?
Chcemy utrzymać kulturę na tak wysokim poziomie, jak obecnie. jeżeli chodzi o inwestycje – kończymy zadania kubaturowe pozostawione po poprzedniku, a następnie skupiamy się na kanalizacji i drogach. Marzy mi się stworzenie koncepcji ścieżek pieszo-rowerowych. Uwielbiam jazdę na rowerze i widzę, iż nasza gmina jest bardzo sportowa – wygraliśmy rywalizację w Rowerowej Stolicy Polski na terenie Metropolii Bydgoszcz, a szkoła w Łochowie również sięgnęła po zwycięstwo. To pokazuje ogromny potencjał, by takie ścieżki powstały. Chciałabym też zainwestować w Kanał Górnonotecki, aby stał się wizytówką naszej gminy – najpierw w powiecie, a może i w całym województwie.

Idź do oryginalnego materiału