Marsz Równości zaplanowano na przyszły rok na 28 czerwca. Tego właśnie dnia wypada ostatnia sobota tego miesiąca, kiedy od lat organizowana jest parada. Zdaniem Jarosława Pucka łączenie w jednym dniu Marszu z obchodami Poznańskiego Czerwca nie jest najlepszym pomysłem.
Były szef Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych oraz lokalny polityk napisał dwa dni temu na swym profilu na Facebooku:
– jeżeli ktoś uważa, iż to nie jest przejęcie narracji w dyskursie publicznym, o ile to nie jest wykorzenienie tradycji na rzecz „nowych wartości”, to niech sam usunie się z moich znajomych –.
Na jego wpis zareagował Arkadiusz Kluk organizator Marszu Równości, pisząc do Pucka:
– Przestań siać nienawiść. Poznań to wystarczająco duże miasto, aby w jednym choćby dniu odbywało się kilka wydarzeń. Za rok marsz przejdzie 28 czerwca, więc już dokładnie w rocznice strajków pod Zamkiem. Przejdzie nie dlatego żeby komuś coś zabierać, tylko dlatego, bo może przejść. To się nazywa wolność zgromadzeń –.
Zdaniem Pucka forma w jakiej odbywa się parada równości radykalnie nie pasuje do obchodów rocznicy 28 czerwca.
– Jest to impreza muzyczna, taneczna, na której na jadących platformach ludzie tańczą, śpiewają w strojach dalekich od powagi. Taka jest natura tej imprezy – uważa Pucek i obiecał, iż zrobi wszystko, aby tego dnia parada równości, trasą obok placu Mickiewicza nie przeszła.
O faktyczny termin i trasę przyszłorocznego Marszu Równości zapytaliśmy dziś biuro prasowe prezydenta Miasta. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy, ale we wtorek ok godz. 16 Kluk na swym profilu na Facebooku poinformował jednak o zmianie terminu przyszłorocznego Marszu Równości.
– Przesuwamy wtedy marsz na tydzien wcześniej. Nie ze względu na szacunek dla obchodów, historii i wydarzeń (wypadków) czerwcowych – bo ten mamy od zawsze niezmienny i uważamy, iż „tęcza nie obraża”. Robimy to ze względów praktycznych, organizacyjnych i logistycznych. Nie chcemy wprowadzać w zakłopotanie osób, dla których ważne są oba wydarzenia. Nie chcemy też spalać energii i czasu w dyskusję o dacie marszu równości, bo mamy co robić. A na koniec dodam, iż marsz równości ma łączyć – oświadczył Kluk.
fot. wPoznaniu.pl