
Miało być dobrze. Po wygranej walce z guzem mózgu, później także infekcją płynu mózgowo-rdzeniowego oraz sepsą, Marysia rozpoczęła długą rehabilitację, dzięki której miała cieszyć się odzyskanym dzieciństwem. Niestety, wróg znów daje o sobie znać. Kilka dni temu na profilu Wspieramy Marysię w walce z nowotworem #KotekMarysi pojawił się łamiący serce wpis. Dziewięcioletnia dziewczynka staje do walki z nowotworem złośliwym kości.
– Dziś Marysia miała USG uda. Niestety z przykrością informujemy, iż po względnym spokoju wchodzimy w tryb walki. Marysia ma 3 guzy na udzie – czytamy we wpisie z 8 marca.
Kolejne wydarzenia potoczyły się bardzo szybko. Wizyta na SOR-ze, rozpoznanie „nowotwór złośliwy kości i chrząstki stawowej”, komplikacje związane z przyjęciem na oddział chirurgii, kolejne badania, wreszcie decyzja, by zabrać Marysię do Szpitala Dziecięcego Bambino Gesù w Rzymie, gdzie była wcześniej leczona. 17 marca jest już na miejscu.
– Marysia od środy nie chodzi. Ryzyko złamania i uszkodzenia kości jest ogromne, dlatego od dzisiaj będą codzienne zastrzyki przeciwzakrzepowe. Będziemy podawać podskórnie jak hormon wzrostu. Do momentu powrotu do chodzenia Marysia codziennie będzie dostawać taki zastrzyk. Pojawiają się bóle onkologiczne. Masa tego mięsaka rośnie, rozpychając się i niszcząc kości sprawia ból – czytamy we wpisie z 17 marca.
Dziewczynka przeszła biopsję, która potwierdziła nowotwór złośliwy. Jego typ i podtyp nie jest jednak jeszcze znany. Tę informację pokażą wyniki badania. Dopiero wtedy zostanie podjęta decyzja o sposobie leczenia Marysi. Wiadomo jednak, iż ze względu na jej historię onkologiczną walka nie będzie łatwa i może potrwać choćby 8-12 miesięcy.
– W międzyczasie Marysia może mieć założoną endoprotezę. Na razie nie może chodzić, aby nie uszkodzić już bardzo osłabionych kości – czytamy we wpisie z 20 marca.
Koszt leczenia dziewięciolatki nie pozostało znany. Mimo to Fundacja Siepomaga.pl uruchomiła już zbiórkę pieniędzy, do której każdy może dorzucić coś od siebie. Zbiórka prowadzona jest na stronie www.siepomaga.pl/wspieramy-marysie. Pomocna będzie każda wpłata.