Miał ponad 2 promile i awanturował się w samolocie na lotnisku w Jasionce. Nie poleciał do Dublina

Strażnicy graniczni podjęli działania wobec pasażera, który nie wykonywał poleceń załogi statku powietrznego, był agresywny oraz miał problemy z utrzymaniem równowagi. (BiOSG/zdj. ilustracyjne)

Funkcjonariusze SG z placówki w Rzeszowie-Jasionce interweniowali wobec agresywnego Polaka, który swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu.

Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu na lotnisku w Rzeszowie-Jasionce.

Strażnicy graniczni podjęli działania wobec pasażera, który nie wykonywał poleceń załogi statku powietrznego, był agresywny oraz miał problemy z utrzymaniem równowagi. Ze względów bezpieczeństwa kapitan statku nie dopuścił Polaka do lotu.

Pasażer nie podporządkował się poleceniom mundurowych z Zespołu Interwencji Specjalnych, co skutkowało wyprowadzeniem mężczyzny z samolotu. Jego zachowanie wskazywało, iż może być pod wpływem alkoholu. Podejrzenia potwierdziło przeprowadzone badanie, zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu ponad 2 promile.

Finalnie mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień, następnego dnia za naruszenie porządku na pokładzie statku powietrznego został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.