Między samorządem a samosądem...

O pewnym profesorze bardzo złośliwie wyraził się kiedyś nieżyjący już felietonista Daniel Passent, oceniając, iż ten mąż pełen wiedzy i nauki więcej książek napisał niż przeczytał. Z taką złośliwością nikt na pewno nie oceniłby sławnego myśliciela francuskiego doby Oświecenia, chociaż można by ironicznie powiedzieć, iż Charles Louis de Secondat, baron de la Brède et Montesquieu miał równie długie nazwisko jak publikacje.