Tę najważniejszą, dookoła świata, rozpoczął 22 września tego roku. Wyruszył spod Stargardu, z domu swoich znajomych. Chce przemierzyć 42 tysiące kilometrów. Szacuje, iż może mu to zająć około dziesięciu lat. Nie będzie w podróży stale, zamierza wracać do kraju. Europejska część wyprawy potrwa około roku i zakończy się we Włoszech.
Po ponad dwudziestu dniach wędrówki Tomasz Kacprzak dotarł do Łowicza. Znalazł chwilę, by opowiedzieć nam o swoich planach i o tym, co skłoniło go do wyruszenia w świat. Jego opowieść brzmiała momentami jak gotowy scenariusz filmowy. Zakończenie wciąż pozostaje niezapisaną kartą.
Przed podróżą dookoła świata była wyprawa do Sri Lanki. Co prawda nie spełnił wtedy swojego marzenia i nie został wyświęcony na buddyjskiego mnicha,
















