Dramat na Chojnach w Łodzi. W jednym z bloków ujawnione zostały zwłoki 75-letniej kobiety. Jej niepełnosprawny syn nie był w stanie sam wezwać pomocy. Mieszkał ze zmarłą matką co najmniej od kilku tygodni.
Wydobywający się z mieszkania odór zaniepokoił sąsiadów. Wezwane zostały służby.
51-letni syn nieżyjącej kobiety wymagał hospitalizacji.
Koroner stwierdził, iż do śmierci doszło w dłuższej perspektywie czasowej. Lekarz wykluczył udział osób trzecich w tym zgonie.