Tak się pisze historia. W drugim swoim meczu na europejskich parkietach, szczypiornistki KGHM MKS Zagłębia Lubin pokonały ekipę JDA Bourgogne Dijon Handball 29:27. Przypomnijmy, iż wcześniej Miedziowe odprawiły z kwitkiem węgierski Motherson Mosonmagyarovari.
Opromienione pierwszym zwycięstwem w Lidze Europejskiej z Węgierkami i ostatnim ligowym – w derbach Dolnego Śląska – z Kobierzycami, zawodniczki KGHM MKS Zagłębia Lubin poleciały do Francji bez żadnych kompleksów. Zdawały sobie sprawę, iż czeka je trudne spotkanie i takie w istocie było. W pierwszej połowie trwała wymiana ciosów – bramka za bramkę. Żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie wyraźnej przewagi. Do szatni gospodynie prowadziły 16:15.
Po zmianie stron, po trafieniach Kochaniak – Sala i Promis, Zagłębie objęło prowadzenie. Dijon gwałtownie wyrównał i znów rozpoczęła się walka na parkiecie. Na pół minuty przed końcową syreną Miedziowe prowadziły jedną bramką i miały piłkę. Bohaterką ostatniej akcji została Cavo, która trafiła na 29 i lubinianki były już pewne swojej wygranej.
W drugim meczu tej samej grupy Motherson Mosonmagyarovari FC przegrał 32:34 (16:17) z niemieckim HSG Blomberg-Lippe. Niemki będą kolejnymi rywalkami Polek. Ten pojedynek zostanie rozegrane 26 stycznia w Niemczech. A tymczasem w najbliższą środę, Zagłębie zagra ligowe spotkanie z Ruchem Chorzów. Zapraszamy tego dnia do hali RCS w Lubinie.