MPK chwali się sukcesem. W rzeczywistości to awarie i frustracja pasażerów napędzają ten wynik

8 godzin temu

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne SA w Krakowie zdobyło pierwsze miejsce w rankingu aktywności w mediach społecznościowych wśród miejskich przewoźników w Polsce w 2024 roku. Według raportu Instytutu Badań Internetu i Mediów Społecznościowych (IBIMS), profil MPK odnotował aż 214 tysięcy interakcji w ciągu roku. Jednak liczba ta, choć imponująca, wydaje się wynikać nie z efektywnej komunikacji, ale z nieustannej konieczności informowania pasażerów o awariach, opóźnieniach i problemach.

Zdobycie pierwszego miejsca w rankingu aktywności na Facebooku może brzmieć jak sukces, ale w przypadku MPK Kraków to raczej smutny dowód na to, jak wiele problemów dotyka miejskiego transportu. Profil MPK Kraków to w rzeczywistości wirtualna tablica ogłoszeń o nieustających problemach w komunikacji miejskiej. Posty o awariach, opóźnieniach, objazdach i zamkniętych torowiskach pojawiają się tam codziennie. Są dni , iż jest ich kilkanaście dziennie.

Prześledźmy jeden tydzień z życia profilu MPK na Facebooku, by zrozumieć, co naprawdę stoi za tym wynikiem.

W ciągu zaledwie kilku dni w styczniu 2024 roku profil zapełnił się komunikatami, które oddają skalę problemów, z jakimi codziennie mierzą się mieszkańcy Krakowa:

  • 15 stycznia, godzina 06:06 – Tramwaje linii 75 zostały unieruchomione na ul. Długiej z powodu awarii. Jednocześnie pasażerowie dowiedzieli się, iż inny pojazd zablokował torowisko.
  • 15 stycznia, godzina 17:33 – Na ul. Basztowej autobus linii 502 zablokował torowisko, co spowodowało konieczność skierowania tramwajów 2, 4, 14, 20, 24 i 75 na objazdy.
  • 14 stycznia, godzina 13:48 – Awaria tramwaju na al. Gen. Andersa. Pasażerowie kilku linii zostali skierowani na inne trasy, podczas gdy MPK próbowało zorganizować komunikację zastępczą.
  • 14 stycznia, godzina 09:57 – Zatrzymanie ruchu przy Teatrze Bagatela z powodu uszkodzonego torowiska. Tramwaje kierowano na objazdy, ale pasażerowie nie kryli niezadowolenia.
  • 13 stycznia, godzina 04:35 – Linie 268 i 310 musiały skrócić swoje trasy, ponieważ zasypane drogi uniemożliwiały normalny ruch.

To tylko kilka przykładów z długiej listy problemów, które regularnie trafiają na profil MPK. W ten sposób liczba interakcji rośnie, ale nie są wyrazem zadowolenia pasażerów. Nie jest zaskoczeniem, iż takie posty wywołują burzę negatywnych komentarzy. Pod komunikatem o awarii tramwaju na ul. Długiej pojawiły się głosy ironicznie komentujące stan torowisk i pojazdów w Krakowie. Jeden z pasażerów zauważył, iż „awaria na Długiej to już standard, może czas na modernizację?” Ktoś inny dodał: „Czy te torowiska są w ogóle przystosowane do ruchu tramwajów, czy jeździmy na własne ryzyko?”

Podobnie było w przypadku postu o zablokowaniu torowiska przez autobus linii 502. W komentarzach pasażerowie ironizowali, iż „torowiska MPK są tak mało używane, iż czasem zapomina się, iż powinny być drożne”. Jedna z osób zasugerowała nawet, iż MPK powinno organizować specjalne wycieczki edukacyjne, aby pokazać, jak wygląda codzienna walka z problemami komunikacyjnymi.

Często powtarzającym się motywem jest krytyka działań MPK, które, zdaniem pasażerów, reaguje zbyt wolno na problemy. „Informujecie nas o awarii, ale co dalej? Czy ktoś w ogóle pracuje nad tym, żeby uniknąć takich sytuacji w przyszłości?” – pytała jedna z użytkowniczek pod postem o zatrzymaniu tramwajów przy Teatrze Bagatela.

16 stycznia MPK Kraków opublikowało informację o zmianach w rozkładach jazdy z okazji ferii zimowych. W założeniu był to zwykły komunikat, ale gwałtownie wywołał lawinę ponad 140 komentarzy, w zdecydowanej większości krytycznych. Pasażerowie wyrażali niezadowolenie, wskazując, iż takie decyzje ignorują potrzeby dorosłych mieszkańców Krakowa. Jedna z komentujących podkreśliła, iż „ferie to czas wolny dla dzieci, ale dorośli przez cały czas pracują, a komunikacja miejska powinna być dla wszystkich, nie tylko dla uczniów”. Wiele osób narzekało na zmniejszenie częstotliwości kursów, argumentując, iż w godzinach szczytu tramwaje i autobusy są już teraz przepełnione, a cięcia kursów tylko pogarszają sytuację.

Może zamiast chwalić się „sukcesem” w social mediach, MPK powinno skupić się na poprawie rzeczywistej jakości usług. W końcu prawdziwym sukcesem byłby brak konieczności codziennego informowania o awariach – tak, by pasażerowie mogli wreszcie cieszyć się bezproblemowym dojazdem do pracy czy szkoły, zamiast wylewać frustracje na Facebooku.

Jarek Strzeboński

Idź do oryginalnego materiału