Na tanecznej drodze – zapraszamy na wywiad z Magdaleną Tuleją i Weroniką Drabik

mojgdow.pl 2 godzin temu

Szesnastoletnia MAGDALENA TULEJA i o rok młodsza WERONIKA DRABIK to utalentowany duet taneczny, który zawiązał się w 2023 roku. Dziewczyny poznały się na treningach w szkole tańca SDAnce Studio i od tego czasu wspólnie rozwijają swoją pasję.
– Dlaczego akurat taniec? Co sprawiło, iż to właśnie ta forma wyrazu Was zainteresowała?

Weronika Drabik: – Od najmłodszych lat taniec jest czymś, co daje nam ogromne szczęście. Jest to odskocznia od wszelkich problemów i stresu, które towarzyszą nam w życiu prywatnym.
Magdalena Tuleja: – W tańcu możemy wyrazić siebie, swoje emocje, co daje nam uczucie wolność, szczęścia i wewnętrznego spokoju.

– Czy były chwile, w których miałyście ochotę zrezygnować? Jak sobie wtedy radziłyście?

Weronika: – Oczywiście, były takie momenty, ale zawsze wtedy staramy się szczerze porozmawiać i wszystko sobie wyjaśnić.
Magdalena: – Pomimo iż mamy różne charaktery, one wcale nas nie dzielą, wręcz przeciwnie, jesteśmy w stanie się więcej od siebie nauczyć.

– Jak wygląda Wasz tygodniowy plan treningów? Ile czasu poświęcacie na taniec?

Magdalena: – Łączna ilość treningów w tygodniu to około 3 godziny. Oprócz treningów często się spotykamy i razem ćwiczymy wiele godzin.
Weronika: – Indywidualnie również codziennie tańczymy w domu, ponieważ jest to część naszego życia i rutyny, do której przywykłyśmy.

– Co daje Wam trenowanie w SDance Studio? Jakie znaczenie ma dla Was to miejsce?

Weronika: – Przede wszystkim satysfakcję z tego, iż jesteśmy z roku na rok coraz lepsze i widzimy swoje postępy. Daje nam ogrom szczęścia i zabawy.
Magdalena: SDance Studio to dla nas miejsce pełne energii i wsparcia, nie tylko od trenerki, ale też od przyjaciół, których tam mamy. Jesteśmy zdania, iż możemy nazwać je naszym drugim domem, w którym czujemy się rozumiane i bezpieczne.

– W tym roku zdobyłyście tytuł Talentu Małopolski w duecie – gratulacje! Co to dla Was znaczy i
jakie emocje Wam towarzyszyły?

Weronika: – Serdecznie dziękujemy! Bardzo dużo to dla nas znaczy.
Magdalena: – To bardzo duże wyróżnienie. Jesteśmy szczęśliwe z tego powodu.

– Na Waszym koncie znalazła się też statuetka tegorocznego CK-artu. Jak się czułyście odbierając ją?

Weronika: – Nie spodziewałyśmy się tego, ale szczęście, które czułyśmy w tamtym momencie było ogromne.
Magdalena: – Marzyłyśmy o tej statuetce już wiele lat, więc gdy trafiła do naszych rąk bardzo się ucieszyłyśmy. To był ten moment, w którym jeden z naszych celów z listy marzeń się spełnił.

– Macie na swoim koncie wiele sukcesów – możecie opowiedzieć o innych konkursach, festiwalach czy przeglądach, w których brałyście udział i zdobyłyście wyróżnienia?

Weronika: – Jednym z takich wydarzeń były zawody World Dance w Sosnowcu, gdzie zdobyłyśmy 1. miejsce.
Magdalena: – Świetnie wspominamy też Akcent Cup w Będzinie, również zakończony 1.miejscem, a także Freedom Freestyle Festival w Węgierskiej Górce, gdzie także stanęłyśmy na najwyższym podium.
Weronika: – Udało nam się też zdobyć 2. miejsce w turnieju Dance & Acro w Myślenicach i 3.
miejsce w zawodach federacji UDO w Warszawie.

– Który sukces uważacie za największy do tej pory?

Weronika: – Obie jesteśmy zdania, iż naszym największym sukcesem jest dostanie się do Mistrzostw Europy Federacji UDO.
Magdalena: – Naszym marzeniem było na pewno dostanie się do zawodów wyższego szczebla, ale nie sądziłyśmy, iż to stanie się tak szybko!

– Czy były jakieś trudności, stres, zaskoczenia podczas występów?

Weronika: – Stres pojawia się przed każdymi zawodami i występami, co jest
naturalną reakcją.
Magdalena: – Jest to coś, na czym nam zależy, więc oczywiste jest to, iż chcemy aby wszystko
wyszło idealnie. Pomimo tego staramy się nawzajem wspierać i radzić ze stresem.

– Które zawody lub występy były dla Was szczególnie ważne albo zapadły Wam w pamięć?

Weronika: – Zdecydowanie najlepiej zapamiętałyśmy zawody Międzynarodowe Federacji UDO w Warszawie.
Magdalena: – Były to zawody na wysokim poziomie i mogłyśmy się zmierzyć z zawodnikami wyższej rangi, na których udało nam się zakwalifikować do Mistrzostw Europy, a Weronice w solo do Mistrzostw Świata.

– Czy udział w konkursach i zdobywanie nagród zmienił coś w Waszym podejściu do tańca?

Weronika: – Na pewno dodaje nam to dużo energii do dalszego działania i uświadamia, że
jesteśmy w tym dobre.
Magdalena: – Dzięki osiągnięciom i wiedzy o naszym potencjale zaczęłyśmy myśleć o tym przyszłościowo, ale nie spoczywamy na laurach i ćwiczymy cały czas, bo obie twierdzimy, iż zawsze da się być lepszym.

– Jak udaje się Wam łączyć szkołę, treningi i życie prywatne?

Weronika: – Jest to dosyć ciężkie szczególnie w tym roku, ponieważ jedna z nas chodzi do drugiej klasy liceum, a druga właśnie wybiera szkołę średnią, ale jakoś udaje nam się to wszystko połączyć.
Magdalena: – Czasami jest ciężko ze znalezieniem wolnego czasu jednej czy drugiej właśnie z powodów szkolnych lub prywatnych, ale staramy się zrobić co w naszej mocy, by to wszystko ogarnąć.

– Jakie są Wasze taneczne marzenia – krótko- i długoterminowe?
Weronika: – Na pewno w przyszłości obie chciałybyśmy zostać trenerkami, żebyśmy mogły przekazywać nasze doświadczenie tak, jak robi to Pani Sara.
Magdalena: – Naszym marzeniem jest również zatańczyć z jakąś gwiazdą światowej sceny, co nie jest proste, ale kto wie, może małymi kroczkami nam się uda! A takim krótkoterminowym marzeniem jest na pewno udział w zawodach IDO (International Dance Organisation) oraz WOD (World Of Dance).

– Co powiedziałybyście innym dziewczynom, które marzą o tańcu, ale nie wiedzą, od czego zacząć?

Weronika: – Nie bać się, spróbować, ale przede wszystkim uwierzyć w siebie i swoje możliwości. Jakoś trzeba zacząć, więc dlaczego nie teraz?
Magdalena: – W naszym studiu można się wiele nauczyć, jest cudowna atmosfera i można
poznać wielu nowych przyjaciół. Życie jest krótkie, więc należy je wykorzystać w stu procentach i
spróbować wszystkiego. Trening czyni mistrza!

– Czy chciałybyście komuś szczególnie podziękować za wsparcie na Waszej tanecznej drodze?

Weronika: – Z całego serca chciałybyśmy na pewno podziękować naszym rodzicom, trenerce i przyjaciołom. Największym wsparciem dla nas, oprócz naszych rodziców, jest nasza trenerka Sara Dąbrosz, bez której nie osiągnęłybyśmy tyle. Gorąco jej dziękujemy, iż tyle serca wkłada w to, żebyśmy jak najwięcej osiągnęły.
Magdalena: – Jest dla nas nie tylko trenerką, ale także bardzo dobrą przyjaciółką, na której pomoc zawsze możemy liczyć. Nasi przyjaciele również wspierają nas jak mogą, za co bardzo im dziękujemy i cenimy. Bez wsparcia tych wszystkich osób nie dałybyśmy rady. Dziękujemy!

Rozmawiała: Agnieszka Kwiatek

Idź do oryginalnego materiału