Na Wesołej nie będzie dodatkowego parkingu dla pacjentów onkologii

Pacjenci Oddziału Klinicznego Onkologii przy ulicy Kopernika od lat skarżą się na brak miejsc postojowych. W godzinach porannych wąskie uliczki Wesołej i Grzegórzek zamieniają się w labirynt samochodów, a kierowcy – często chorzy lub ich bliscy – krążą w poszukiwaniu wolnego miejsca. Miasto potwierdza, iż problem jest znany, ale nie planuje budowy parkingu w tym rejonie.

Pacjenci Oddziału Klinicznego Onkologii przy ulicy Kopernika od lat skarżą się na dramatyczny brak miejsc postojowych. W godzinach porannych wąskie uliczki Wesołej i Grzegórzek zamieniają się w labirynt samochodów, a kierowcy – często chorzy lub ich bliscy – krążą po kilka razy, szukając wolnego miejsca. Interwencję w tej sprawie złożyła radna Agnieszka Pogoda-Tota, proponując, by część terenów Wesołej przeznaczyć na parking dla pacjentów i pracowników szpitala. Miasto jednak nie przewiduje takiego rozwiązania.

W rejonie szpitala przy Kopernika 50 niemal codziennie dochodzi do sytuacji, w których samochody zajmują każdy wolny fragment przestrzeni — chodniki, bramy, a choćby miejsca zarezerwowane dla karetek. – Chorzy, często po chemioterapii, przyjeżdżają z rodziną i nie mają gdzie zaparkować. Dla osób o ograniczonej mobilności to realna bariera w dostępie do leczenia – argumentuje radna Pogoda-Tota.

Radna podkreśla, iż sytuacja pogarsza się także dla mieszkańców Wesołej, którzy mają problem z dojazdem do swoich posesji. – Codziennie dochodzi do nieporozumień, a czasem choćby do interwencji Straży Miejskiej. Potrzebne są konkretne działania, a nie tylko deklaracje – mówiła radna w interpelacji.

Jak wyjaśnia wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik, teren dawnego kompleksu szpitalnego przy ulicy Kopernika objęty jest miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego „Wesoła – rejon ulicy Kopernika”. Oznacza to, iż każda zmiana sposobu użytkowania terenu – w tym utworzenie parkingu – wymagałaby zgodności z zapisami planu. – Kompleks budynków szpitala wraz z układem urbanistycznym wpisany jest do rejestru zabytków Miejskiego Konserwatora Zabytków. W związku z tym nie przewiduje się działań obejmujących budowę ogólnodostępnych miejsc postojowych lub parkingowych na wskazanym obszarze – wyjaśnia Kracik.

Zabudowa przy ulicy Kopernika i Botanicznej objęta jest funkcją usługową w zakresie zdrowia, a drogi oznaczone są w planie jako klasy dojazdowe. Miasto przypomina, iż tereny te należą do Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum i nie mogą być dowolnie zagospodarowane.

Częściowym rozwiązaniem problemu ma być nowy projekt stałej organizacji ruchu przygotowany przez Wydział Gospodarki Komunalnej i Infrastruktury. – W jego ramach w rejonie Oddziału Klinicznego Onkologii przewidziano trzy nowe stanowiska postojowe dla osób z niepełnosprawnościami oraz kilka ogólnodostępnych miejsc parkingowych. Projekt został zatwierdzony i oczekuje na realizację w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa – informuje wiceprezydent Kracik.

Ponadto Agencja Rozwoju Miasta Krakowa dysponuje już funkcjonującym parkingiem, z którego mogą korzystać pacjenci i personel medyczny. Jak jednak przyznaje samo miasto, to rozwiązanie nie rozwiązuje całości problemu. W planach ARMK znajduje się przygotowanie „Masterplanu dla obszaru Wesoła”, który ma wskazać docelowy układ komunikacyjny. – W dokumencie ujęto m.in. przebudowę układu dróg i remont ulicy Śniadeckich, jednak bez budowy nowych miejsc postojowych – doprecyzowuje Kracik.

Jednym z możliwych kierunków działań jest formalne przekształcenie niektórych ulic wewnętrznych, takich jak Śniadeckich, w drogi publiczne. Dzięki temu mogłyby one zostać objęte strefą płatnego parkowania z zasadami obowiązującymi w centrum miasta. – Zaliczenie tych dróg do jednej z kategorii publicznych może przyczynić się do zmniejszenia deficytu miejsc postojowych w tej lokalizacji – wskazuje wiceprezydent Kracik.

Na razie jednak urzędnicy nie planują wprowadzenia większych zmian. – W obszarze Wesołej najważniejsze jest pogodzenie potrzeb pacjentów i mieszkańców z ochroną konserwatorską i planem zagospodarowania. Zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji, ale działania muszą być zgodne z obowiązującym prawem – podsumowuje Kracik.