Nawet kilkadziesiat minut w korku na nowym moście. Nie ustają skargi na światła na rondzie Santockim

radiogorzow.pl 2 godzin temu

Powtarzające się korki i zatory przy dojeździe do ronda Santockiego prowokują mieszkańców do kolejnych apeli o zmiany w tym miejscu.

Gorzowianie, a przynajmniej spora ich część, wskazuje, iż kiedy na rondzie wyłączone były światła, ruch rozładowywał się szybko. A kiedy światła wróciły, korki w tym miejscu to codzienność.

Gorzowscy radni, których gościliśmy w audycji Kończmy Tydzień zgadzają się, iż interwencja Miejskiego Inżyniera Ruchu jest w tym miejscu konieczna. Radny Roman Sondej jest przekonany, iż odpowiednią regulacją świateł da się upłynnić ruch:

Radny Maciej Buszkiewicz przypomina, iż na rondzie trzeba zadbać nie tylko o kierowców, ale i o pieszych czy rowerzystów. Jego zdaniem, na tle innych miast Gorzów pod względem korków nie wypada najgorzej. Ale -jak dodaje radny- dodaje, iż trzeba tu znaleźć balans.


Światła na Santockim muszą zostać, ale jakoś trzeba je udrożnić- dodaje radny Ireneusz Maciej Zmora.

Radni dodali, iż prezydent Gorzowa zlecił przeanalizowanie sytuacji na rondzie Santockim Miejskiemu Inżynierowi Ruchu. Na razie nie wiadomo jednak czy będą tam jakieś zmiany.

Idź do oryginalnego materiału