Narodowy Fundusz Zdrowia przygotował zmiany w zarządzeniu dotyczącym rehabilitacji ambulatoryjnej i domowej, przeciwko któremu protestowała część środowiska fizjoterapeutów. Z opublikowanego w piątek projektu zarządzenia prezesa NFZ wynika, iż zmiany będą wprowadzone w trzech, a nie w dwóch etapach.
„Podtrzymujemy nasze działania i stanowisko dotyczące zmiany praktyki, która powstała na rynku usług fizjoterapeutycznych finansowanych przez NFZ. Jednak droga do tego celu będzie miała nie dwa, a trzy kroki” – powiedział dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji w Centrali NFZ Paweł Florek.
Projektowana zmiana dotyczy zarządzenia prezesa NFZ w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzajach rehabilitacja lecznicza oraz programy zdrowotne w zakresie świadczeń – leczenie dzieci i dorosłych ze śpiączką.
Zgodnie z nim, rehabilitacja domowa w ramach rehabilitacji ambulatoryjnej miała być zlikwidowana w lipcu 2025 roku. Do tego czasu obowiązywać miał okres przejściowy – fizjoterapeuta w ramach kontraktu fizjoterapii ambulatoryjnej będzie mógł poświęcić do 20 procent czasu pracy na świadczenia podczas wizyt domowych.
Fundusz zdecydował się na takie rozwiązanie, ponieważ część placówek, które mają umowę na fizjoterapię ambulatoryjną (czyli w poradni rehabilitacyjnej), realizuje mimo tego choćby 99 proc. świadczeń w domu pacjenta. A te są wyceniane przez Fundusz korzystniej – różnica to ok. 25 zł.
Przeciwko zmianom zasad rozliczania świadczeń protestowało m.in. Ogólnopolskie Porozumienie Pracodawców Rehabilitacji. Alarmowało, iż wprowadzone zmiany skutkować będą zamknięciem wielu ośrodków ambulatoryjnych, koniecznością masowych zwolnień fizjoterapeutów i ograniczeniem dostępności świadczeń dla pacjentów.
W skierowanym w piątek do konsultacji projekcie nowego zarządzenia w tej sprawie NFZ zaproponował rozłożenie zmian na trzy etapy. W pierwszym – od 1 stycznia do 30 czerwca 2025 r. – obowiązywać ma zasada, iż maksymalnie 50 proc. czasu personelu zatrudnionego w podmiocie, który ma umowę z NFZ na fizjoterapię ambulatoryjną, będzie mogło być przeznaczone na świadczenia w domu pacjenta.
W drugim – od 1 lipca do 31 grudnia 2025 r. – analogiczny mechanizm, przy czym świadczenia w domu pacjenta mogą angażować maksymalnie 20 proc. czasu pracy fizjoterapeuty. Docelowo ostateczne rozdzielenie rehabilitacji domowej od ambulatoryjnej ma nastąpić 1 stycznia 2026 r. – wynika z projektu.
„Wprowadzenie dodatkowego kroku pozwoli na elastyczne dopasowanie się rynku do zmian, o których rozmawiamy ze środowiskiem fizjoterapeutycznym od kilku miesięcy” – wyjaśnił Paweł Florek.
Fundusz zaproponował również mechanizm, w którym cena rehabilitacji domowej rozliczanej z umowy na rehabilitację ambulatoryjną będzie zbliżona do ceny, którą NFZ płaci za świadczenia stricte w fizjoterapii domowej. W przekazanym komunikacje NFZ poinformował też, iż niezależnie od proponowanych zmian w rehabilitacji domowej i ambulatoryjnej, oddziały wojewódzkie Funduszu ogłosiły w ośmiu województwach 32 dodatkowe konkursy na fizjoterapię domową w sumie.
„Chodzi o uzupełnienie tzw. białych plam, czyli miejsc, gdzie brakowało podmiotów, które świadczą stricte usługi fizjoterapii domowej” – wyjaśnił Fundusz.
Konkursy trwają. „Podmioty, które na obszarze objętym konkursem mają umowę na fizjoterapię ambulatoryjną i wystartują w naborze, zyskają dodatkowe punkty” – zaznaczono w komunikacie.
Konsultacje projektu potrwają do 7 stycznia 2025 r.. Przepisy zarządzenia stosowane będą do rozliczania świadczeń udzielanych od 1 stycznia. (PAP)