TENIS STOŁOWY. Póki co nie ma mocnych na pingpongistów Energi-Morliny Ostróda w rozgrywkach I ligi. Zespół prowadzony przez Tomasza Sposoba w sobotnie popołudnie w hali OCSiR wygrał trzecie z trzech rozegranych spotkanie w tym sezonie.

Goście przyjechali do Ostródy z nadziejami na korzystny wynik. Byli uskrzydleni niespodziewanym remisem ze spadkowiczem z Superligi Pogonią Lębork. Ponadto w swoim składzie posiadali pochodzącego z Hongkongu reprezentanta Australii Bae Won. Australijczyk we wspomnianym meczu z ekipą z Lęborka pokonał dwóch braci Dosz, a to nieczęsto zdarza się.

Bae wyszedł do pierwszej serii gier, a naprzeciw stanął Maksymilian Miastowski. Maks kilka przejął się wyczynem Australijczyka w meczu z lęborską Pogonią. Tenisista stołowy Energi-Morliny jak na treningu, gładko w trzech setach uporał się z pochodzącym z Hongkongu rywalem. Tymczasem na stole obok Kuba Kwapiś niemiłosiernie męczył się z Adamem Dudziczem. Zawodnikom nie pomagał sędzia, który najczęściej do pingpongisty gości miał uwagi, iż ten narzucał piłeczkę podczas serwisu. Niepotrzebne dyskusje dekoncentrowały obu graczy. Przez dopiero na pełnym dystansie pięciu setów „Kwapa” zapewnił ekipie Energi-Morliny drugi punkt.

W meczu 3. kolejki I ligi swojego dnia zdecydowanie nie miał Łukasz Sokołowski. „Sokół” zaczął od pięciosetowej porażki z Kacprem Glazłowskim, a w drugim singlu nie poradził sobie z Australijczykiem Bae. Na pocieszenie Sokołowski 0.5 punktu zdobył w deblu.
Energa-Morliny Ostróda - TOP Solec Kujawski 8:2Punkty dla Energi-Morliny: Maksymilian Miastowski 2.5, Kuba Kwapiś 2.5, Jacek Mitas 2.5, Łukasz Sokołowski 0.5