„Nie pozwólcie mi odejść…” – dramat młodej mamy walczącej o życie dla swojej córeczki

3 godzin temu
Zdjęcie: „Nie pozwólcie mi odejść…” – dramat młodej mamy walczącej o życie dla swojej córeczki


Trudno uwierzyć, jak gwałtownie życie potrafi obrócić się o 180 stopni. Jeszcze niedawno Angelika Nowicka z Nowych Skalmierzyc w gronie najbliższych z euforią świętowała pierwsze urodziny córeczki. Były uśmiechy, życzenia i plany na przyszłość. Dziś cała codzienność tej młodej mamy podporządkowana jest najgorszej z możliwych chorób – nowotworowi.

Wszystko zaczęło się niewinnie – od bólu w nadbrzuszu. Zwykła wizyta na SOR-ze zakończyła się diagnozą „niestrawność”. Kilka tabletek, odpoczynek – i miało przejść. Ale ból nie ustępował. Po kolejnych dniach cierpienia, trafiła na oddział chirurgiczny, gdzie usłyszała pierwszą diagnozę – ostre zapalenie trzustki.

Podczas badań USG lekarze zauważyli jednak niepokojące zmiany na trzustce i nerkach. Nadzieja, iż będzie dobrze, zgasła bardzo szybko. Po dwóch tygodniach pojawiła się żółtaczka, a tomografia wykazała coś jeszcze gorszego – guz śródpiersia. Biopsja nie pozostawiła złudzeń: to chłoniak z limfocytów B.

To był cios, jak grom z jasnego nieba. Z dnia na dzień moje życie zamieniło się w szpitalne sale, kroplówki i chemioterapię. Zamiast cieszyć się każdą chwilą z córką, walczę o to, by w ogóle być przy niej… – mówi ze łzami w oczach młoda mama.

Chemioterapia oznacza ból, skrajne osłabienie i lęk, który paraliżuje całą rodzinę. Ale jest też nadzieja. Leczenie, rehabilitacja i dodatkowe terapie mogą przedłużyć życie i dać szansę na powrót do zdrowia.

Dlatego dziś ta odważna kobieta prosi o wsparcie – nie dla siebie, ale dla swojej córeczki. – Chcę żyć, chcę patrzeć, jak dorasta moja mała dziewczynka. Nie mogę się poddać. Ale sama nie dam rady…

Każda, choćby najmniejsza wpłata, to realna pomoc w opłaceniu leczenia, dojazdów do szpitala i niezbędnej rehabilitacji.

Proszę, nie pozwólcie mi odejść. Pomóżcie mi wygrać tę walkę – dla niej, dla mojego dziecka.

Adres zbiórki

https://www.siepomaga.pl/angelika-nowicka

Idź do oryginalnego materiału