Spotkanie ze Śląskiem Wrocław, patrząc z perspektywy porażki z Legią, miało dać odpowiedź, czy Górnik zrobi jeszcze jeden krok, by już dopaść czołową szóstkę. Jan Urban mówił choćby przed meczem, iż jego zespół już wcześniej miał na to szansę i wówczas się nie udawało. Teraz stawał przed kolejną. – Zrobimy wszystko, aby zwyciężyć. jeżeli przegramy, to być może nie jest naszym miejscem to, o którym marzymy, ale marzeń nikt nam nie zabierze. I jak pokazał przebieg i wynik niedzielnego starcia, Górnik zrobił wszystko, by to zwycięstwo w trudnym meczu wyszarpać. Zespół nie pękł i dzięki determinacji stawił czoła dobrze dysponowanemu rywalowi, pozostając przez cały czas w grze o wyższe lokaty.
- Daniel Bielica – 8 – Bardzo dobre zawody Daniela, podkreślone dziewiątym, czystym kontem. Bielica popisywał się kapitalnymi interwencjami już w pierwszych fragmentach meczu (strzały Nahuela i Pokornego). Czasem sprzyjało też szczęście, jak w sytuacji Bejgera, czy uderzeniu w słupek Klimali z początku drugiej połowy.
- Boris Sekulić – 8 – Wskoczył do składu w miejsce kontuzjowanego Szali. Prezentował się dobrze, brał udział w super akcji Górnika zakończonej pierwszym trafieniem Lukoszka.
- Rafał Janicki – 8 – Doświadczenie znów dało o sobie znać. Po raz kolejny imponował czytaniem gry w obronie. Janicki jest najlepszy w lidze pod względem zablokowanych strzałów. Takich interwencji nie zabrakło i w tym meczu.
- Kryspin Szcześniak – 8 – Złe miłego początki. W 7 min podaje pod nogi Klimali i za chwilę zatrzymuje jeszcze faulem akcję rywali w niebezpiecznym miejscu. Na szczęście Bielica zatrzymał uderzenia Nahuela, a Szcześniak z każdą minutą rósł i grał coraz lepiej. Zanotował wiele udanych interwencji i odbiorów, co również podkreślali w wypowiedziach pomeczowych inni zawodnicy Górnika. kilka zabrakło i zdobyłby gola, po wrzutce Janży.
- Erik Janża – 7 – W ofensywie bardzo dobrze. Erik był cały czas aktywny ze swojej strony. Bliski asysty, kiedy dorzucał w pole bramkowe, a całą akcję zamykał Szcześniak. Tak, jak piszemy z przodu było OK, ale po stronie Janży zostawało trochę luk z tyłu.
- Damian Rasak – 8 – Bardzo dobry mecz Damiana. Napracował się w destrukcji, ale kluczową rolę odegrał również z przodu, notując efektowną asystę przy pierwszym trafieniu Lukoszka.
- Kamil Lukoszek – 9 – Pojawił się w wyjściowym składzie po raz pierwszy od grudniowego meczu z Wartą i dał mocny argument Janowi Urbanowi, by korzystać z jego usług w większym wymiarze czasowym. Pierwsza bramka kapitalna, w stylu Lukasa Podolskiego, ale i Lukoszka. Pamiętamy bowiem, jak „wsadził” takie „okno” bramkarzowi GKS-u Katowice w PP. Przy drugim golu poszedł do końca za akcją i skutecznie ją wykończył.
- Szymon Czyż – 7 – Od pierwszych minut pod grą, starał się konstruować akcje i próbował też strzałów, jak choćby w 18 min. kiedy został zablokowany. Najwięcej przebiegł w zespole Górnika.
- Adrian Kapralik – 8 – Próbował szarpać, próbował strzałów, ostatecznie zakończył mecz z asystą II stopnia przy golu na 1:0. Sam też był bliski zdobycia bramki, ale nie udało się pokonać Leszczyńskiego.
- Lawrence Ennali – 9 – Jeden z najlepszych aktorów niedzielnego widowiska. Znów napsuł krwi rywalom, a akcję, w której zanotował asystę była jego firmowym popisem.
- Piotr Krawczyk – 6 – W poprzednich dwóch meczach miał udział przy dwóch golach. Przeciwko Śląskowi Jan Urban zdecydował się dać szansę Piotrkowi od początku, ale tym razem bez żadnej zdobyczy punktowej.
Zmiennicy:
- Soichiro Kozuki (od 72′ za Krawczyka) – 7 – Akcja po której padła druga bramka dla Górnika, rozpoczęła się od wygranego pojedynku Kozukiego. Japończykowi możemy zaliczyć asystę II stopnia, ponieważ to on uruchomił Turbo-Ennaliego.
- Sebastian Musiolik (od 83′ za Kapralika) – NS. Grał zbyt krótko.
- Kostas Trantafyllopoulos (od 83′ za Janickiego) – NS. Grał zbyt krótko.
- Paweł Olkowski (od 87′ za Lukoszka) – NS. Grał zbyt krótko.
Kogut meczu: Kamil Lukoszek. Miał mocną konkurencję w postaci Lawrenca Ennaliego, Kryspina Szcześniaka, Damiana Rasaka, czy Daniela Bielicy. Wszyscy oni zagrali bardzo dobrze i sprawdzili się w boju o sporym ciężarze gatunkowym. O wyborze „Luko” zadecydowało to, iż ostatnio grał zdecydowanie najmniej z tego grona. No i oczywiście te dwa gole, szczególnie pierwszy, nieprzeciętnej urody.
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl