Nowa kampania społeczna na A2: „Zauważ, Zareaguj, Zwolnij”

Problem, na który zwracają uwagę inicjatorzy kampanii, jest poważny. Według danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, tylko w 2024 roku doszło do 80 zdarzeń z udziałem ekip utrzymaniowych pracujących na drogach szybkiego ruchu i autostradach. W wypadkach zginęły 2 osoby, a 30 zostało rannych. Co istotne, większość tych zdarzeń miała miejsce na prostych odcinkach, gdzie kierowcy zbyt późno reagowali na oznakowanie.

Aby zwiększyć poziom ochrony, spółki korzystają z energochłonnych poduszek zderzeniowych i tablic sygnalizacyjnych. Te urządzenia wielokrotnie ratowały życie pracownikom i kierowcom, jednak – jak podkreślają przedstawiciele firm – żadna technologia nie zastąpi ostrożności prowadzących pojazdy.

Nowym rozwiązaniem, które właśnie zostało wprowadzone na odcinku A2 Świecko–Konin, są nadajniki komunikatów ostrzegawczych. Działają one w oparciu o system CB radia i pozwalają kierowcom otrzymywać wcześniejsze informacje o prowadzonych pracach. Sprawdzone wcześniej w Niemczech, zmniejszyły tam liczbę zdarzeń aż o 30 procent.

Z badań satysfakcji przeprowadzonych wśród kierowców wynika, iż ponad 92% pozytywnie ocenia oznakowanie robót na A2. Prawie 90% deklaruje również, iż zwalnia przy zbliżaniu się do ekip utrzymaniowych. Mimo to wciąż zdarzają się przypadki najechania na zabezpieczenia.

Kampania przypomina kierowcom o trzech prostych zasadach, które mogą uratować życie:
– zauważ ludzi i sprzęt na drodze,
– zareaguj, nie czekaj z hamowaniem,
– zwolnij, zanim dojedziesz do miejsca prowadzonych prac.

Eksperci podkreślają, iż na bezpieczeństwo w ruchu drogowym składają się trzy elementy: infrastruktura, pojazd i człowiek. Choć drogi są utrzymywane na wysokim poziomie, a nowoczesne auta wspierają kierowców systemami bezpieczeństwa, to właśnie decyzje podejmowane za kierownicą mają najważniejsze znaczenie.

Kampania „Zauważ, Zareaguj, Zwolnij” potrwa do końca roku i będzie kontynuowana także w 2026 r. Jej organizatorzy liczą, iż dzięki niej kierowcy jeszcze bardziej uświadomią sobie odpowiedzialność za życie swoje i osób pracujących na autostradzie.