Rząd planuje wprowadzenie jednej z największych rewolucji w systemie opłat medialnych od lat. Zamiast abonamentu RTV, który przez lata był łatwy do ominięcia, Polacy zapłacą nową opłatę audiowizualną, a poborem zajmie się Urząd Skarbowy. Będzie ją ściągał automatycznie – z każdego zeznania podatkowego, niezależnie od tego, czy masz telewizor, czy nie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nie trzeba już będzie rejestrować odbiornika, nikt nie będzie pukał do drzwi, ale uniknąć opłaty też się nie da. Fiskus sam ją naliczy i ściągnie. To koniec z uchylaniem się od płacenia.
Zamiast abonamentu – podatek od każdego. Urząd Skarbowy zajmie się egzekucją
Nowa opłata będzie wynosić około 8–9 zł miesięcznie, czyli około 100 zł rocznie, i ma być doliczana automatycznie do Twojego rozliczenia podatku PIT. Nie musisz nic podpisywać – po prostu zapłacisz.
To zmiana, która może przynieść ogromny zastrzyk pieniędzy dla mediów publicznych, które dotąd cierpiały na chroniczne niedofinansowanie. Poczta Polska, odpowiedzialna za dotychczasowy abonament RTV, miała niską skuteczność. Skarbówka ma zupełnie inne możliwości – może zająć konto, pensję czy majątek.
Są zwolnienia, ale nie dla wszystkich
Z nowego obowiązku zwolnieni będą m.in.:
-
osoby bezrobotne zarejestrowane w urzędach pracy,
-
osoby z wynagrodzeniem niższym niż minimalne,
-
studenci do 26. roku życia,
-
seniorzy powyżej 75. roku życia,
-
renciści i osoby z niepełnosprawnościami.
Pozostali – niezależnie od wieku, statusu majątkowego i posiadanych urządzeń – będą musieli zapłacić.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli dotąd nie płaciłeś abonamentu RTV – to się zmieni. Zamiast kontrowersyjnych kontroli i listów z Poczty Polskiej, po prostu zapłacisz automatycznie z rozliczeniem podatku. Nie będziesz mieć możliwości wycofania zgody, bo żadna nie będzie potrzebna.
System ma wejść w życie nie wcześniej niż w 2027 roku, ale już teraz szykowane są zmiany w prawie, które pozwolą fiskusowi przejąć kontrolę nad pieniędzmi na media.
Dlaczego to ważne?
-
Bo dotyczy niemal każdego podatnika w Polsce,
-
Bo to nowy sposób finansowania mediów, który może trwale zmienić ich funkcjonowanie,
-
Bo fiskus zyska nowe narzędzie poboru pieniędzy, które trudno będzie zignorować.
Nowa opłata audiowizualna to coś znacznie więcej niż podwyżka abonamentu – to początek obowiązkowego podatku medialnego, którego nie da się uniknąć.