Po wakacjach kierowców czekają poważne zmiany. Nowe przepisy drogowe wprowadzają surowsze kary, ograniczają możliwość redukcji punktów karnych i nakładają dodatkowe obowiązki na młodych kierowców. Ministerstwa infrastruktury, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych przygotowały reformę, która ma zwiększyć bezpieczeństwo na drogach i uderzyć w piratów drogowych.

Fot. Warszawa w Pigułce
Masz punkty karne? Po wakacjach możesz stracić prawo jazdy szybciej, niż myślisz
Już tej jesieni w życie wejdą przepisy, które zmienią codzienność milionów kierowców. Nowe zasady uderzą szczególnie w tych, którzy nie przestrzegają ograniczeń prędkości i gromadzą punkty karne. Ale to nie wszystko – wraca słynna naklejka na szybę, a młodzi kierowcy znajdą się pod specjalnym nadzorem.
Nowy kodeks dla młodych i „punktowiczów”
Ministerstwo Infrastruktury, wspólnie z resortem sprawiedliwości, MSWiA i policją, przygotowało rewolucyjne zmiany w przepisach drogowych. Prawo jazdy będzie można zdobyć już od 17. roku życia, ale przez pół roku młodzi kierowcy będą mogli prowadzić samochód tylko z dorosłym opiekunem. Ich dokumenty i auta będą specjalnie oznakowane, co umożliwi policji łatwe rozpoznanie kierujących – także podczas kontroli.
Nowi kierowcy zostaną objęci dwu- lub trzyletnim okresem próbnym. W tym czasie obowiązywać ich będą ostrzejsze limity prędkości i całkowity zakaz spożycia alkoholu. Dwa wykroczenia mogą oznaczać przedłużenie okresu próbnego, a trzecie – utratę prawa jazdy.
Kary rosną, punkty trudniej zredukować
Zmieniają się też zasady dotyczące punktów karnych. Kierowcy z ponad 12 punktami w okresie próbnym będą musieli przejść szkolenie z techniki jazdy. Dodatkowo zmniejszy się katalog wykroczeń, za które będzie można zredukować punkty. Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h, przejazd na czerwonym świetle czy wyprzedzanie na przejściu dla pieszych – te przewinienia będą się wiązać z punktami nie do „odpracowania”.
W nowym systemie łatwiej będzie stracić prawo jazdy. Za przekroczenie prędkości o 50 km/h również poza obszarem zabudowanym (na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych) kierowca pożegna się z dokumentem na trzy miesiące. To dotyczy aż 80 proc. zmotoryzowanych, którzy – według statystyk – regularnie przekraczają dozwoloną prędkość.
Nielegalne wyścigi, drift i „stójka” pod specjalnym nadzorem
Nowelizacja przepisów uderza też w uczestników nielegalnych wyścigów. Za organizację lub udział grozi choćby 5 lat więzienia. Podobne sankcje obejmą kierowców, którzy celowo doprowadzają do poślizgów lub jazdy na jednym kole, np. motocykliści. Dodatkowo, za rażące przekroczenie prędkości – np. jazdę 210 km/h na autostradzie – i stworzenie zagrożenia, również będzie grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Wraca też przepis o konfiskacie samochodu. o ile kierowca – mimo zakazu – wsiądzie za kółko, sąd będzie mógł odebrać mu pojazd. Taka decyzja stanie się obowiązkowa przy stężeniu alkoholu powyżej 1,5 promila.
Nowe prawo: szybciej, ostrzej, bez taryfy ulgowej
Ministerstwo podnosi także wysokość obowiązkowej nawiązki za łamanie sądowego zakazu – z 5 tys. do 10 tys. zł. Dodatkowo sąd będzie mógł dożywotnio zakazać prowadzenia pojazdów osobom uporczywie łamiącym prawo.
Pierwsze zmiany mają wejść w życie już 30 dni po ogłoszeniu ustawy. Przepisy dotyczące punktów karnych i młodych kierowców trafią do Sejmu jesienią, a część z nich zacznie obowiązywać trzy miesiące lub rok po publikacji.
To największa od lat zmiana w podejściu do kierowców. Nowe przepisy mają wyeliminować piratów drogowych, zwiększyć bezpieczeństwo i sprawić, iż za kierownicą będzie mniej miejsca na brawurę i lekkomyślność.