O ignorowany przez władze Świdnicy pomnik zadbał radny ze znajomymi [FOTO]

18 godzin temu

Z całą pewnością jest najoryginalniejszą rzeźbą w Świdnicy i najbardziej lekceważoną przez kolejne władze miasta. Renifer autorstwa znakomitej, nieżyjącej już rzeźbiarki Marii Bor od dawna wymaga naprawy, ale w ostatnim czasie nie było choćby próby wykoszenia zarośli, aż w końcu w nich zniknął. O Renifera zatroszczył się radny Wiesław Żurek, który wspólnie ze znajomymi usunął chaszcze.

Żelbetowa rzeźba powstała w 1977 roku na zamówienie nieistniejących już Zakładów Przemysłu Białoskórniczego “Renifer” w Świdnicy. – Rzeźba w sposób oczywisty była inspirowana nazwą fabryki – opowiadała Maria Bor, znakomita wałbrzyska rzeźbiarka, autorka renifera. – Jednak do głowy mi nie przyszło, żeby miała dosłowny charakter, czyli cztery nogi i dwa rogi. Zależało mi na formie przestrzennej, symbolicznej, trochę żartobliwej.

Maria Bor gościła w Świdnicy w 2015 roku. Przyjechała na zaproszenie nieistniejącego już Gimnazjum nr 4 przy ul. Jodłowej w Świdnicy (dziś to część Szkoły Podstawowej nr 6). W 2014 roku gimnazjum rozpoczęło działania, które miały zwrócić uwagę na symbol dzielnicy, jakim stała się rzeźba Marii Bor. Dzięki staraniom ówczesnego radnego Dariusza Sienki rzeźba została odmalowana. Jednak już wtedy rzeźbiarka alarmowała o jej pogarszającym się stanie. – Choć to żelbeton, doszło do uszczerbków, które trzeba umiejętnie wypełnić wysokiej jakości betonem. Chętnie się tego podejmę, ale konieczne jest, by rzeźba znalazła nowego właściciela, najlepiej miasto – mówiła. Na deklarację artystki prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska nigdy publicznie nie odpowiedziała.

W styczniu 2020 roku podstawa Renifera zaczęła się kruszyć. Po interwencji czytelnika zapytaliśmy rzeczniczkę UM w Świdnicy, czy rzeźba będzie remontowana. Magdalena Dzwonkowska odpowiedziała wówczas: “Będziemy mieli to na uwadze”. Przez rok nic się nie wydarzyło. – Ze względu na ograniczone możliwości budżetowe miasto nie planuje w najbliższym czasie przeprowadzenia remontu pomnika – poinformowała 30 grudnia 2020 rzeczniczka.

Od tamtej pory rzeźba ulega stopniowej degradacji. Upominał się o nią od dawna radny Wiesław Żurek. „Zwracałem się do władz miasta o to,aby zadbać o ten postument i teren wokół niego.No ale okazuje się, iż rzeźba usytuowana jest nie na terenie miasta tylko na terenie PGW „Wody Polskie”,…no ale może jednak da się coś zrobić w temacie, ale kiedy to niewiadomo,… iż trzeba sprawdzić ile to będzie kosztować………ok. wystarczy.” – napisał w mediach społecznościowych.

„Przykro już było patrzeć. Dookoła zarośnięty totalnie, ociekający brudem, pobazgrany bezmyślnie farbami. Tak wygląda nasz świdnicki Renifer. Żelbetonowa rzeźba autorstwa Pani Marii Bor.Niestety nieżyjącej już artystki z Wałbrzycha. Ostatni symbol po nieistniejących od kilkudziesięciu lat DZB – R „RENIFER”.” – dodał radny.

Dzisiaj wraz ze znajomymi i przy wsparciu mieszkającego nieopodal strażnika miejskiego zarośla wokół rzeźby zostały wcięte, a trawa wykoszona. Czy Renifer kiedykolwiek doczeka się naprawy? Mimo iż stoi w doskonale widocznym miejscu, władz miasta w oczy nie kłuje. Nie próbują bezpańskiej rzeźby przygarnąć i zaopiekować się nią, by cieszyła oczy mieszkańców Zarzecza jeszcze przez długie lata.

/asz/
fot. FB Wiesława Żurka

1 z 8
Idź do oryginalnego materiału