Orlen i świąteczna promocja na paliwo. Możesz zaoszczędzić 12,50 zł na tankowaniu. Warunek? Kup kawę lub hot-doga za min. 10 zł

10 godzin temu
Zdjęcie: Stacja paliw PKN Orlen | fot. Dominik Wąsik


Orlen rusza ze świąteczną promocją na paliwo. Kierowcy mogą zaoszczędzić 12,50 zł przy jednym tankowaniu, ale tylko wtedy, gdy przy okazji wydadzą co najmniej 10 zł na produkty z oferty pozapaliwowej, takie jak hot-dogi czy kawa.

Promocja na paliwo Orlen

Świąteczna promocja Orlen, choć z pozoru korzystna, skrywa w sobie pewne absurdalne zasady, które mogą budzić wątpliwości wśród klientów. Od 20 grudnia do 2 stycznia 2025 roku na stacjach paliw Orlen w całej Polsce kierowcy mogą skorzystać z rabatu na paliwo, wynoszącego 25 groszy za litr, pod warunkiem zakupu produktów z oferty pozapaliwowej za minimum 10 zł. Dodatkowo, posiadacze Karty Dużej Rodziny mogą liczyć na 10 groszy rabatu więcej, co w sumie daje 35 groszy na litrze.

Z jednej strony oferta wydaje się być korzystna, zwłaszcza przy zakupie do 150 litrów paliwa, jednak absurd pojawia się, gdy weźmiemy pod uwagę wymóg zakupu produktów za minimum 10 zł. Aby uzyskać rabat na paliwo, klienci muszą najpierw wydać 10 zł na produkty spożywcze lub inne artykuły dostępne na stacji, takie jak kawa czy hot-dog. To oznacza, iż aby zaoszczędzić na paliwie, klienci muszą najpierw „zainwestować” w coś, co wcale nie jest związane z ich głównym celem – tankowaniem.

Co więcej, chociaż promocja jest reklamowana jako okazja, która „powinna być prosta i przyjemna”, dla wielu osób ten dodatkowy warunek może być po prostu niewygodny. W praktyce oznacza to konieczność przeznaczenia dodatkowych pieniędzy na produkty spożywcze czy napoje, które być może nie będą im potrzebne, ale będą niezbędne, by skorzystać z promocji na paliwo.

Kolejnym problemem jest limit rabatu – każdy uczestnik promocji może skorzystać z obniżonej ceny na paliwo tylko trzykrotnie w okresie trwania promocji (limit pojedynczego promocyjnego tankowania to 50 litrów), co w przypadku długich tras czy codziennego tankowania może okazać się niewystarczające. Dodatkowo, promocja nie łączy się z innymi rabatami i programami lojalnościowymi, co również może być postrzegane jako ograniczenie, zwłaszcza dla stałych klientów.

Choć oferta stacji Orlen może przyciągnąć część kierowców, którzy planują zakupy pozapaliwowe, to wymóg wydania 10 zł na artykuły spożywcze sprawia, iż cała promocja nabiera charakteru „płacenia za paliwo pośrednio”. W efekcie oszczędności na paliwie mogą zostać zniwelowane przez obowiązkowy zakup, co czyni promocję wątpliwą z ekonomicznego punktu widzenia.

Idź do oryginalnego materiału