Osłabiony Falubaz przegrywa z Avo KS Toruń w U24 [ZDJĘCIA]

6 dni temu

Do zaległego meczu 13. rundy U24 Ekstraligi Falubaz przystąpił bez Oskara Hurysza i Damiana Ratajczaka. Brak dwóch kluczowych zawodników miał swoje odzwierciedlenie w wyniku. Zielonogórzanie przegrali w poniedziałek z torunianami 41:49, choć w dwumeczu lepsi okazali się podopieczni Piotra Protasiewicza, którzy w Toruniu odnieśli zwycięstwo 50:40.

W ostatnim czasie Stelmet Falubaz boryka się z plagą kontuzji i choć w przypadku Damiana Ratajczaka obyło się bez złamań, to wychowanek leszczyńskiej Unii nie był w stanie wystąpić w spotkaniu przeciwko ekipie z Torunia. Z kolei w ekipie gości zabrakło Bastiana Pedersena.

Wyrównaną walkę mieliśmy już od pierwszego biegu i choć przez większość rywalizacji albo był remis, albo obie drużyny dzieliła różnica zaledwie kilku punktów, to zielonogórzanie nie prowadzili w meczu ani przez chwilę. Kluczowym momentem dla przebiegu wydarzeń był podwójny triumf pary Kawczyński-Duchiński. Stało się to w trzynastej gonitwie. Swoją wygraną goście przypieczętowali w przedostatnim biegu zawodów, kiedy to, jako pierwszy na mecie zameldował się Nicolai Heiselberg. Za jego plecami znaleźli się: Mitchell McDarmid, Oskar Rumiński i Bartosz Rudolf. W piętnastym biegu punkt bonusowy swojemu zespołowi zapewnił Jonas Knudsen, pokonując Krzysztofa Lewandowskiego, Kacpra Grzelaka oraz Gracjana Szostaka.

Dyspozycję zawodników Falubazu ocenił trener, Piotr Protasiewicz.

Aspekt szkoleniowy, nie oszukujmy się. Tym bardziej nie mamy w drużynie trzech podstawowych zawodników, połowa składu to mówimy tu też o dwóch liderach, czyli o Oskarze i o Damianie. Wierzę w to, iż w przyszłym tygodniu do ścigania wróci już Eryk Farański, bardzo w to wierzę. Dzisiaj trochę słabiej Gracjan Szostak, ale też tam gdzieś testował swój silnik. Jutro pojedzie na naszym silniku, zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Knudsen na swoim poziomie, czyli jeżeli o ligę U24 to absolutnie top. Michał Curzytek okej, to jeżeli chodzi o ten aspekt. Wiadomo, iż Bartosz Rudolf i William Cairns to są młodzi zawodnicy. William szczególnie, bo niedawno skończył 16 lat, także dla niego każdy tu występ jest jakby szkołą żużla, bo to jest inna półka niż ta jego liga angielska.

Piotr Protasiewicz ocenił również tor, który różnił się od tego, na którym ścigali się żużlowcy w spotkaniu z wrocławską Spartą.

Rozjeżdżają się chłopacy. Widać, iż jeździecko jest progres. Może po samych punktach tego nie widać, ale dobre ściganie. Tor, który też daje wiele możliwości. Pomimo tego, iż był wolniejszy niż na lidze, ale to jest oczywiste, bo wczoraj zawody, dzisiaj. Jutro tor będzie bardziej śliski, ale jeździecko uważam, iż zawody spełniły swoje oczekiwania i tutaj pod tym względem jak najbardziej jestem zadowolony.

Mecz skomentował zawodnik zielonogórskiej drużyny, Michał Curzytek, który wywalczył 11 punktów.

Mogło być lepiej, ale patrząc na ostatnie występy to nie najgorzej. Wszystkie starty przegrywałem, gdzieś tam musiałem mocno walczyć po trasie i w swoim ostatnim wyścigu też przegrałem start, popełniłem błąd i straciłem całą prędkość, którą zbudowałem i niestety, dojechałem trzeci. Bardzo mnie cieszy to, iż po tym meczu objęliśmy fotel lidera U24 Ekstraligi.

Rozmawialiśmy także z liderem torunian, Antonim Kawczyńskim, który zdobył 13 “oczek”.

W moim wykonaniu były dosyć fajne. Tylko dwa razy uległem zawodnikom stąd. Tam chyba był Michał Curzytek i Jonas Knudsen, ale wszystko w porządku i jestem zadowolony z dzisiejszych zawodów. Falubaz to na pewno ciężki rywal, są pierwsi w tabeli, wygrywali większość swoich spotkań. choćby u nas wygrali 50:40. Na pewno gdzieś tam jesteśmy myślami przy finale U24 Ekstraligi, ale staramy się jednak skupiać na tym, co jest teraz, a nie co będzie za niedługo. Trzeba pamiętać, iż jeszcze nie jest koniec rundy zasadniczej i trzeba jechać cały czas na poziomie i wygrywać te mecze.

Zadowolony z przebiegu rywalizacji był jeden z toruńskich “Aniołów”, Krzysztof Lewandowski.

Bardzo fajne zawody, tor bardzo dobrze przygotowany, rywal ciężki, nie była to dla nas łatwa przeprawa. Na pewno pogoda na plus, bo była niepewna, myślę do samej godziny rozpoczęcia zawodów. To był ciężki mecz i cały czas był “na styku”. U nas również nie było Bastiana, jednego z kluczowych zawodników, także obydwie drużyny osłabione i myślę, iż wyszedł fajnie wyrównany mecz.

Falubaz Zielona Góra – 41

  1. Jonas Knudsen – 12+1 (3,1*,2,3,3)
  2. William Cairns – 4+1 (0,2,1*,1,0)
  3. Bartosz Rudolf – 3 (0,1,2,0,0)
  4. Gracjan Szostak – 2 (2,0,0,0,0)
  5. Michał Curzytek – 11+1 (2,3,2*,3,1)
  6. Mitchell McDarmid – 9+1 (1*,1,3,2,2)

Avo KS Toruń – 49

  1. Nicolai Heiselberg – 10+1 (1*,3,1,2,3)
  2. Kacper Grzelak – 6+2 (2,2*,0,1,1*)
  3. Antoni Kawczyński – 13 (3,2,3,2,3)
  4. Oskar Rumiński – 2 (1,0,0,0,1)
  5. Krzysztof Lewandowski – 11 (3,0,3,3,2)
  6. Mikołaj Duchiński – 7+2 (0,3,1,1*,2)

Pomimo porażki, Falubaz z dorobkiem 19 punktów jest w tej chwili liderem U24 Ekstraligi. Następne zawody U24 Ekstraligi zielonogórzanie pojadą już we wtorek, a rywalem będzie U24 Beckhoff Sparta Wrocław. Początek zawodów przy W69 o 17:00. Poniżej zdjęcia DB Team/DariuszBiczynski.pl.

Idź do oryginalnego materiału