Pasażerowie PKP zszokowani. Wielogodzinne opóźnienia i kuriozalne tłumaczenia kolei
Zdjęcie: Dworzec kolejowy w Zakopanem
Pasażerowie podróżujący do Zakopanego pociągiem PKP Intercity "Karpaty" byli w szoku, gdy przed świtem na stacji w Krakowie uzyskali informację, iż skład dalej nie pojedzie. Jako powód podano im fakt, iż po nocnej śnieżycy tory na linii biegnącej pod Tatry są nieprzejezdne. Kuriozalny jest fakt, iż w ramach komunikacji zastępczej podróżnych do Zakopanego dowiózł ostatecznie... inny pociąg — skład podmiejski należący spółki PolRegio. Ten pokonał tę samą trasę bez żadnych przeszkód i dojechał pod Giewont choćby bez minuty spóźnienia.