W niedzielny wieczór na brak siatkarskich emocji nie mogli narzekać kibice, którzy pojawili się w hali przy ul. prof. Szafrana 6. W meczu 5. kolejki Lubuskiej III Ligi Mężczyzn, Akademicy podejmowali AS Słubice. Po wyrównanym starciu minimalnie lepsi okazali się goście, którzy wygrali to spotkanie 3:2.
W pierwszej partii gospodarze nie mieli argumentów, a niemoc zielonogórzan wykorzystali słubiczanie, którzy w pewnym stylu wygrali inauguracyjną odsłonę 25:17. Historia drugiego seta miała zdecydowanie więcej zwrotów akcji. Przede wszystkim poprawiła się gra AZS-u, który przez moment prowadził różnicą czterech punktów. Goście jednak stosunkowo gwałtownie dogonili swoich rywali, a choćby wyszli na prowadzenie. Mimo wszystko to zielonogórscy siatkarze przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, pokonując AS 25:21 i doprowadzając stan meczu do remisu 1:1. Zwycięstwo w poprzedniej odsłonie całkowicie odwróciło role w tym spotkaniu, przynajmniej na kolejne dwie partie. To zielonogórzanie “złapali wiatr w żagle” i m.in. dzięki znakomitej zagrywce okazali się lepsi także w trzecim secie, wygrywając go 25:20. Słubiczanie, będąc w trudnej sytuacji, pokazali jednak, iż cały czas są w grze o zwycięstwo w tym meczu. Dowodem tych słów był ich triumf w czwartej partii. Wówczas AS pokonał AZS 25:18. O zwycięstwie w tym spotkaniu miał zadecydować tie-break. Ten padł łupem słubickich kogutów, którzy kontrolowali jego przebieg, a przy zmianie stron prowadzili 8:2. Ostatecznie, wygrali decydującą partię 15:6.
Mecz ze słubiczanami skomentował libero AZS-u, Maciej Zamolski.
Rozmawialiśmy również z Jędrzejem Patkiem, grającym w zielonogórskiej drużynie.
Nie mogło zabraknąć wypowiedzi MVP spotkania, którym był Bogdan Jurant, reprezentujący zespół ze Słubic.
W następnej kolejce siatkarze z Zielonej Góry zagrają w Krzeszycach, a ich przeciwnikiem będzie UKS ŻAK. Mecz zostanie rozegrany 22 listopada, a jego początek zaplanowano na 17:00.

16 godzin temu














