Od 2022 roku w polskim systemie podatkowym funkcjonuje mechanizm, który pozwala odzyskać część pieniędzy wydanych na aktywność zawodową, jednak statystyki pokazują, iż wiedza o nim jest wciąż znikoma. W 2026 roku limit odliczenia wyniesie 840 złotych, co dla wielu brzmi jak obietnica solidnego przelewu od fiskusa. Rzeczywistość jest jednak inna, a mechanizm działania tej ulgi zaskakuje choćby doświadczonych pracowników. Dlaczego tak wiele osób błędnie interpretuje przepisy i ile realnie wpłynie na Twoje konto, jeżeli wypełnisz odpowiednią rubrykę?

Zdjęcie poglądowe. Fot. Warszawa w Pigułce
Sezon rozliczeń podatkowych to dla większości Polaków czas stresu i poszukiwania dokumentów, ale też moment, w którym – przy odrobinie wiedzy – można realnie poprawić domowy budżet. W gąszczu przepisów, które zmieniły się diametralnie po wprowadzeniu Polskiego Ładu, łatwo przeoczyć te, które działają na korzyść podatnika. Jednym z takich „ukrytych skarbów” jest ulga na składki członkowskie w związkach zawodowych.
Problem polega na tym, iż wokół tego odliczenia narosło mnóstwo mitów. Największy z nich dotyczy kwoty 840 złotych. Wielu podatników, widząc tę liczbę w przepisach czy artykułach prasowych, zaciera ręce, spodziewając się dokładnie takiego zwrotu na swoje konto bankowe. Kiedy jednak przychodzi decyzja z Urzędu Skarbowego lub przelew jest niższy, pojawia się rozczarowanie, a choćby podejrzenie błędu urzędniczego. Tymczasem system działa bez zarzutu – to nasza interpretacja często bywa błędna. Gdzie leży haczyk i jak nie dać się zwieść liczbom?
Wielkie nieporozumienie z kwotą 840 złotych. Na czym polega pułapka?
Kluczem do zrozumienia, dlaczego na Twoje konto nie wpłynie obiecywane osiemset czterdzieści złotych, jest rozróżnienie dwóch podstawowych pojęć podatkowych: odliczenia od podatku oraz odliczenia od dochodu. To fundamentalna różnica, która decyduje o finalnej kwocie zwrotu, a której wielu podatników nie bierze pod uwagę przy wstępnych kalkulacjach.
Większość ludzi instynktownie zakłada, iż ulga podatkowa w wysokości 840 zł oznacza pomniejszenie należnego podatku dokładnie o tę kwotę. To mechanizm znany z niektórych starych ulg, ale w przypadku składek na związki zawodowe sprawa wygląda zupełnie inaczej. Ustawodawca przewidział tutaj odliczenie od dochodu (podstawy opodatkowania).
Co to oznacza w praktyce? Kwota 840 zł to jedynie suma, o którą możesz pomniejszyć swój roczny dochód przed wyliczeniem podatku. Twoja realna korzyść to więc nie cała ta kwota, ale jedynie podatek, którego nie zapłacisz od tej sumy. Ostateczny zysk zależy więc bezpośrednio od tego, w jakiej stawce podatkowej się znajdujesz. To właśnie ten mechanizm sprawia, iż dwóch kolegów z pracy, należących do tego samego związku, może otrzymać zupełnie inny zwrot.
Historia Pani Ewy – bolesne zderzenie z rzeczywistością
Najlepiej obrazuje to historia pani Ewy, pielęgniarki pracującej w jednym z dużych szpitali w Warszawie. Pani Ewa jest sumienną pracownicą i aktywną członkinią związku zawodowego od ponad pięciu lat. Co miesiąc z jej wynagrodzenia potrącane jest dokładnie siedemdziesiąt złotych tytułem składki członkowskiej. W skali roku daje to kwotę 840 złotych – dokładnie tyle, ile wynosi obecny limit ulgi.
Przez pierwsze trzy lata członkostwa pani Ewa w ogóle nie miała pojęcia, iż te pieniądze można w jakikolwiek sposób uwzględnić w PIT. Dopiero rozmowa z koleżanką z dyżurki uświadomiła jej, iż przepisy się zmieniły. Koleżanka rzuciła hasło: „Możesz odliczyć 840 złotych”. Pani Ewa, która planowała drobny remont, ucieszyła się na myśl o dodatkowym zastrzyku gotówki.
Kiedy nadszedł czas rozliczenia za rok dwa tysiące dwudziesty czwarty, pani Ewa z wielką starannością wpisała kwotę 840 złotych w odpowiedniej rubryce formularza PIT. Była przekonana, iż właśnie taką sumę przeleje jej Urząd Skarbowy. Czekała z niecierpliwością.
Rozczarowanie przyszło wraz z powiadomieniem z banku. Na konto wpłynęło zaledwie sto jeden złotych. Pani Ewa była pewna, iż nastąpiła pomyłka. Zadzwoniła choćby do swojego urzędu skarbowego, by wyjaśnić sprawę. Urzędnik spokojnie wytłumaczył jej mechanizm: skoro pani Ewa znajduje się w pierwszym progu podatkowym (12%), to jej realny zysk wynosi 12% od kwoty 840 zł. Rachunek był nieubłagany: 840 zł razy 0,12 daje 100,80 zł (w zaokrągleniu 101 zł). Choć pani Ewa odzyskała część pieniędzy, niesmak pozostał – głównie przez brak precyzyjnej informacji na początku.
Kto tak naprawdę może skorzystać z ulgi w 2026 roku?
Ulga na związki zawodowe została wprowadzona szerzej w ramach pakietu zmian znanego jako Polski Ład w 2022 roku. Intencją ustawodawcy było zachęcenie pracowników do zrzeszania się i wzmocnienie roli związków zawodowych w dialogu z pracodawcami. Choć przepisy wydają się proste, istnieje szereg wykluczeń, o których trzeba wiedzieć.
Z odliczenia mogą skorzystać:
- Pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę.
- Osoby wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia.
- Osoby pracujące na podstawie umowy o dzieło.
- Funkcjonariusze służb mundurowych.
Jest jednak jeden najważniejszy warunek, który eliminuje z tej grupy wielu podatników: forma opodatkowania. Aby skorzystać z ulgi, musisz rozliczać się według skali podatkowej (zasady ogólne), czyli składać standardowy PIT-37 lub PIT-36.
Uwaga dla przedsiębiorców: jeżeli prowadzisz działalność gospodarczą i wybrałeś podatek liniowy (19%) lub ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, droga do tej ulgi jest dla Ciebie zamknięta. choćby jeżeli jesteś aktywnym członkiem związku zawodowego i regularnie opłacasz wysokie składki, wybór liniowca automatycznie pozbawia Cię prawa do tego konkretnego odliczenia.
Matematyka pieniądza: Ile realnie zostanie w Twojej kieszeni?
W roku podatkowym 2025 oraz w nadchodzącym 2026 maksymalna kwota podlegająca odliczeniu została ustalona na poziomie 840 złotych. Warto jednak pamiętać, iż jest to limit górny. jeżeli Twoje składki w ciągu roku wyniosły łącznie na przykład 500 złotych, odliczasz tylko 500 złotych – nie możesz wpisać maksymalnego limitu, jeżeli go nie osiągnąłeś.
Spójrzmy na konkretne wyliczenia, które pokazują, jak bardzo „zysk” zależy od Twoich zarobków. W Polsce obowiązują dwa główne progi podatkowe:
- Pierwszy próg (12%) – dla dochodów do 120 000 zł rocznie.
- Drugi próg (32%) – dla nadwyżki ponad 120 000 zł rocznie.
Scenariusz 1: Pan Jacek – pierwszy próg podatkowy
Pan Jacek pracuje jako magazynier w dużej firmie logistycznej. Jego zarobki wynoszą 3500 zł brutto miesięcznie, co daje rocznie 42 000 zł. Mieści się więc bezpiecznie w pierwszym progu. Pan Jacek płaci na związek 50 zł miesięcznie (600 zł rocznie).
W rozliczeniu rocznym odlicza 600 zł od dochodu.
Jego zysk: 600 zł x 12% = 72 zł.
Dla Pana Jacka to kwota symboliczna, równowartość kilku kaw, ale jak sam mówi – „lepsze to niż nic”.
Scenariusz 2: Pani Anna – drugi próg podatkowy
Sytuacja zmienia się diametralnie w przypadku osób lepiej zarabiających. Pani Anna jest lekarzem specjalistą, a jej miesięczna pensja to 14 000 zł brutto (168 000 zł rocznie). Wpada więc w drugi próg podatkowy. Należy do związku lekarzy i płaci 70 zł miesięcznie (840 zł rocznie).
W rozliczeniu odlicza pełne 840 zł od dochodu.
Jej zysk: Ponieważ jej dochody wpadają w stawkę 32%, oszczędność wynosi 840 zł x 32% = 268,80 zł (w zaokrągleniu 269 zł).
Różnica jest kolosalna – przy tej samej kwocie składki, osoba w drugim progu odzyskuje prawie trzy razy więcej pieniędzy niż osoba zarabiająca mniej. To jeden z paradoksów ulg odliczanych od dochodu – premiują one osoby o wyższych zarobkach.
Jak nie polec na formalnościach? Dokumenty, których potrzebujesz
Aby Urząd Skarbowy nie zakwestionował Twojego odliczenia, musisz mieć „podkładkę” w papierach. Sposób dokumentowania zależy od tego, jak opłacasz składki.
Sytuacja A: Składki potrąca pracodawca
To najwygodniejszy wariant. jeżeli zgodziłeś się, by dział kadr automatycznie pobierał składkę z Twojej pensji i przelewał ją na konto związku, nie musisz zbierać comiesięcznych potwierdzeń. Wszystkie niezbędne informacje znajdą się w formularzu PIT-11, który otrzymasz od pracodawcy do końca lutego. W sekcji dotyczącej informacji o odliczeniach powinna znaleźć się rubryka z kwotą przekazanych składek. To na podstawie tego dokumentu wypełniasz swój roczny PIT.
Sytuacja B: Płacisz samodzielnie
Jeśli przelewasz pieniądze samodzielnie (np. ze swojego konta osobistego), ciężar dowodowy spoczywa na Tobie. Musisz zachować dowody wpłat. Co ważne, potwierdzenie przelewu musi zawierać konkretne dane:
- Twoje dane identyfikacyjne.
- Pełną nazwę organizacji związkowej.
- Tytuł wpłaty (np. „składka członkowska za maj 2025”).
- Kwotę i datę wpłaty.
Jeśli płacisz gotówką w siedzibie związku, koniecznie żądaj pisemnego pokwitowania z pieczątką i podpisem skarbnika.
HCU – Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli jesteś zatrudniony i należysz do związku zawodowego, to odliczenie jest Twoim prawem, a nie przywilejem. Rezygnacja z niego to dobrowolne zostawianie pieniędzy w kasie państwa. Choć kwoty rzędu 100 czy 200 złotych mogą nie wydawać się fortuną, w skali kilku lat pracy dają już sumę, za którą można sfinansować małe wakacje czy zakup sprzętu AGD.
Co konkretnie musisz zrobić?
Sprawdź swój PIT-11: Kiedy otrzymasz go od pracodawcy na początku roku, nie odkładaj go od razu do szuflady. Sprawdź, czy w rubryce dotyczącej składek na rzecz związków zawodowych widnieje poprawna kwota. jeżeli pole jest puste, a Ty miałeś potrącane składki – natychmiast zgłoś to do działu kadr.
Zaloguj się do Twój e-PIT: System Ministerstwa Finansów często automatycznie zaciąga dane z PIT-11, ale nie zawsze robi to bezbłędnie. Zdarza się, iż ulga nie jest uwzględniona automatycznie, zwłaszcza jeżeli płaciłeś składki samodzielnie. Wtedy musisz dodać ją manualnie w odpowiedniej sekcji odliczeń od dochodu.
Nie bój się korekty: jeżeli czytasz ten artykuł i uświadomiłeś sobie, iż nie odliczyłeś składek za rok 2022, 2023 lub 2024, a byłeś do tego uprawniony – nic straconego. Masz prawo złożyć korektę zeznania podatkowego do 5 lat wstecz. Wystarczy wypełnić ponownie PIT za dany rok, uwzględniając ulgę, i wysłać go z wyjaśnieniem (czynny żal zwykle nie jest tu potrzebny, wystarczy sama korekta). Nadpłacony podatek wróci na Twoje konto wraz z odsetkami.
Pamiętaj: maksymalna kwota odliczenia w 2026 roku to 840 złotych, ale realny zwrot to 101 zł (dla I progu) lub 269 zł (dla II progu). Nie daj się zwieść nagłówkom obiecującym tysiące, ale też nie rezygnuj z tego, co Ci się prawnie należy.

2 godzin temu

![Świdniczanki wzięły zdrowie we własne ręce. Doktor Kubiaczyk o ważnej roli profilaktyki nowotworowej [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/12/Swidnica-profilaktyka-raka-piersi-dr-Kubiaczyk-2025.12.10-9.jpg)













