- Ognisko zostało stwierdzone 25 czerwca 2025 r. na podstawie wyników badań przeprowadzonych w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym – Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach. Chorobę wykryto w gospodarstwie utrzymującym 68 szt. świń, znajdującym się miejscowości Nowy Pawłów, w gminie Janów Podlaski, na terenie powiatu bialskiego. Pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej podjęli natychmiastowe działania zmierzające do likwidacji ogniska - podaje dr Agnieszka Smyl lubelski wojewódzki lekarz weterynarii.W województwie lubelskim w tej chwili jest jedno ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF). - Jest to jedyne ognisko w regionie, a drugie w skali całej Polski – pierwsze wystąpiło w województwie pomorskim. jeżeli chodzi o potencjalne zagrożenie dla powiatu bialskiego, to trzeba podkreślić, iż ognisko pojawiło się w miejscu dość korzystnym z punktu widzenia bezpieczeństwa – w jego otoczeniu znajduje się tylko jedno gospodarstwo utrzymujące świnie, oddalone o ponad dwa kilometry. W strefie zagrożonej, obejmującej kolejne siedem kilometrów, są jedynie dwa takie gospodarstwa. W związku z tym mamy nadzieję, iż w najbliższej okolicy nie pojawią się kolejne przypadki mówi dr Katarzyna Szczubiał wojewódzki inspektor weterynaryjny w Zespole ds. Zdrowia i Ochrony Zwierząt w Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii w Lublinie.Zaznacza, iż powiat bialski jest obszarem, gdzie występuje dużo przypadków ASF u dzików, co oznacza wysokie ryzyko zakażenia. - Dlatego tak ważne jest, aby hodowcy świń konsekwentnie stosowali zasady bioasekuracji. ASF może zostać zawleczony do gospodarstwa np. na bieżniku traktora, maszynach rolniczych czy choćby na butach po pracy w terenie. Bioasekuracja to jedyny skuteczny sposób ochrony przed chorobą - zaznacza dr Katarzyna Szczubiał.Dodaje, iż w przypadku ogniska ASF stwierdzonego w Nowym Pawłowie, wdrożono standardowe działania przewidziane w takich sytuacjach. Zlikwidowano całe stado – chore i padłe świnie zostały uśmiercone, przekazane do utylizacji, a gospodarstwo zostało poddane wstępnej dezynfekcji tego samego dnia, tj. 25 czerwca.Ze względu na położenie ogniska, obszar zagrożony sięga również województw mazowieckiego i podlaskiego. -Powiadomiliśmy tamtejszych wojewódzkich lekarzy weterynarii. To oni są odpowiedzialni za dalsze działania na swoim terenie – my nie mamy już kompetencji, by tam interweniować - mówi dr Katarzyna Szczubiał.