Pierwszy Śląski Stół w Teatrze Śląskim. Tematem przewodnim region, język i kultura

3 tygodni temu

To pierwszy w historii Śląski Stół, przy którym zasiedli ci, którzy mogą mieć wpływ na realny rozwój województwa. Wśród poruszonych tematów pojawiła się kultura, język śląski, przyszłość regionu, ale nie tylko. Inicjatywa Roberta Talarczyka, dyrektora Teatru Śląskiego, dała możliwość do uważnego przyjrzenia się wszystkim tym kwestiom, które na co dzień nie zawsze są dostrzegane.

Śląsk to historia i tradycja, wielokulturowość i nowoczesność, rodzina, etos pracy i szacunek dla drugiego człowieka, a także umiejętność patrzenia w przyszłość, czerpiąc z przeszłości – tłumaczył dyrektor Teatru Śląskiego w zapowiedzi tego wydarzenia. Nie da się ukryć, iż właśnie tego dotyczyły rozmowy przy pierwszym w historii Śląskim Stole, przy którym zasiedli m.in. wojewoda śląski Marek Wójcik, rektor UŚ prof. Ryszard Koziołek, prezydent Marcin Krupa, prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka, pisarz Szczepan Twardoch, architekt Tomasz Konior, organizator Europejskiego Kongresu Gospodarczego Wojciech Kuśpik. Pierwsze pytanie, jakie padło przy stole to – po co adekwatnie jest nam ten Śląsk?

  • Chodziło o to, by zebrać jak najwięcej osób, które są decyzyjne na Śląsku, ale też osób, dla których ten Śląsk jest ważny. Wymyśliliśmy sobie okrągły stół po to, żebyśmy mogli spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć ilu nas jest. Czy mamy jakiś pomysł na to, żeby mówić głośno o tym, iż jesteśmy Ślązakami. To, iż jest tak dużo ludzi, pokazuje, iż to jest ważne dla nas wszystkich. – mówił po zakończeniu rozmów ich inicjator Robert Talarczyk.

Uczestnicy rozmowy bardzo często podkreślali i dawali przykłady, jak ważna jest kooperacja w regionie. Wiele mówiono też o śląskiej tożsamości i sprawie języka śląskiego.

  • Najważniejsze jest to, iż tak dużo ludzi z różnych środowisk spotkało się, by mówić o przyszłości regionu. Ja rozumiem, iż przez to również o przyszłości metropolii. Pierwsze tematy to kwestie godnościowe, ale liczę, iż przejdziemy również do tego, jak budować silną gospodarkę, jak budować elity polityczne, by móc skutecznie walczyć o nasze Śląskie, Zagłębiowskie, regionalne sprawy. – oceniał pierwszy Śląski okrągły stół Kazimierz Karolczak przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

O współpracy mówił z kolei prezydent Katowic.

  • To było najważniejsze dzisiaj, co udało się, ale także co powinniśmy zrobić na przyszłość. Ta recepta jest bardzo trudna. Ją można rozbierać na czynniki pierwsze, ale najważniejszym elementem w tym wszystkim, co z resztą było podkreślane, należy ze sobą współpracować. Bo ta kooperacja daje efekty dobrego rozwoju, a także mocniejszej pozycji w kraju czy choćby za granicą. – przekonywał po spotkaniu Marcin Krupa prezydent Katowic.

Na dużej scenie w teatrze zebrało się wielu gości, a wśród nich wojewoda śląski Marek Wójcik.

  • To było bardzo interesujące spotkanie, pokazujące, w jak wielu dziedzinach kwestie Śląska są ważne. Mamy poczucie inności i w różny sposób ją wyrażamy. Właśnie to poczucie, z jednej strony jest fajne, bo pokazujemy, jak wiele rzeczy nam wyszło i naprawdę jesteśmy najlepsi w Polsce. Z drugiej strony to jest też trochę nasze przekleństwo, dlatego, iż czujemy się ciągle niedocenieni. Natomiast uważam, iż nie ma się co na to oglądać. Ja jestem z nas dumny i uważam, iż dalej powinniśmy tę swoją postawę przyjmowaćmówił Marek Wójcik.

Śląski Stół w Katowicach pokazał, iż Śląsk potrafi mówić jednym głosem, choćby jeżeli nie zawsze wszyscy się ze sobą zgadzają. Spotkanie udowodniło, iż siła regionu tkwi w różnorodności – od języka, przez kulturę, aż po gospodarkę. To dopiero początek rozmów, które mogą wyznaczyć kierunek na kolejne lata. Jedno jest pewne: przyszłość Śląska zależy od odwagi i współpracy jego mieszkańców.

Idź do oryginalnego materiału